"Zdobycie Bachmutu dla Rosjan to cel propagandowy". Były oficer wojsk specjalnych USA wyjaśnia
Płk Liam Collins, były oficer wojsk specjalnych US Army i b. doradca ukraińskiego MON powiedział, że "z przyczyn propagandowych zdobycie Bachmutu jest dla Rosji absolutną koniecznością, jednak nie będzie to żadne zwycięstwo z wojskowego punktu widzenia".
2023-04-29, 08:07
Jak wynika z dokumentów amerykańskiego wywiadu zamieszczonych na portalu Discord, już w styczniu służby USA alarmowały o ponurych perspektywach ukraińskich obrońców Bachmutu, którzy - jak wówczas przewidywali analitycy - mieli zostać okrążeni w ciągu kilku tygodni. Trzy miesiące później, mimo stopniowych postępów Rosjan, o to położone w Donbasie miasto wciąż toczą się walki.
Wykorzystanie pola walki
Jak mówi PAP płk Liam Collins, szef ośrodka Madison Policy Forum i były doradca ukraińskiego rządu ds. obrony, to m.in. efekt sprawnego wykorzystywania przez Ukrainę miejskiego pola walki.
- Jednym z powodów, dla którego Ukraina chce tam walczyć, jest korzystny teren. Miasta zawsze są wielkim wyzwaniem dla atakujących i już w Mariupolu widzieliśmy, że kilkaset żołnierzy może długo się opierać przeciwko dziesiątkom tysięcy Rosjan. Z pewnością jest to lepszy teren do obrony niż otwarte pole - mówi ekspert, autor książki "Understanding Urban Warfare" poświęconej walkom miejskim. Jak dodaje, tereny obróconego w gruz miasta pozwalają się lepiej schronić m.in. przed dronami, które kierują ogniem artyleryjskim.
- To powiedziawszy, jeśli Ukraińcy znajdą się w pozycji nie do utrzymania, zapewne wycofają się, by zachować swoje siły na spodziewaną kontrofensywę - ocenia Collins. Jak uzupełnia, głównym minusem walk o miasto ze strony ukraińskiej jest zużywanie amunicji i sprzętu, który potrzebny będzie do ofensywy.
REKLAMA
Jak podkreśla, wycofanie się z miasta nie będzie miało dla Ukrainy dużego znaczenia wojskowego. Zdobycie Bachmutu jest jednak absolutną koniecznością dla Rosjan. - Owszem, to jest miasto, które znajduje się na drodze, ale to samo można powiedzieć o większości miast. Nie stanowi ono żadnej poważnej operacyjnej czy wojskowej wartości, ale dla Rosjan ma ona pewne znaczenie strategiczne - mówi Collins.
- Z politycznego punktu widzenia, Rosja absolutnie musi zdobyć miasto, tak by móc opakować to w propagandę sukcesu tej wojny. Oczywiście zdobycie jednego średniego miasta po dziewięciu miesiącach i potężnych stratach jest wszystkim, tylko nie sukcesem - ocenia.
Ofensywa Ukrainy
Pytany o zapowiadaną ukraińską ofensywą, Collins przestrzega, że przed Ukraińcami z kilku powodów stoi bardzo trudne zadanie. Wojskowy zwraca uwagę m.in. na głębokie okopanie się Rosjan i wielowarstwowe fortyfikacje. W przeciwieństwie do poprzednich udanych ataków sił Ukrainy w obwodzie charkowskim, Ukraińcy nie będą mieć po swojej stronie czynnika zaskoczenia, bo wszyscy spodziewają się, że uderzenie nastąpi w kierunku południowym, by odciąć połączenie lądowe między Krymem i resztą okupowanych przez Rosję terytoriów.
- Zawsze powtarzam, że każda kolejna ofensywa Ukraińców będzie trudniejsza od poprzedniej. W obwodzie charkowskim Ukraińcy wykorzystali słabo bronione rosyjskie linie. Teraz linia frontu jest gęściej obstawiona. No i nie zapominajmy, że na południu mamy potężną przeszkodę geograficzną w postaci Dniepru - mówi ekspert.
REKLAMA
Jak podkreśla, kluczowe znaczenie będzie miało wyszkolenie sił przeznaczonych do ataku, złożonych głównie z żołnierzy wcielonych w ramach mobilizacji. Wskazuje, że ofensywa będzie wymagać złożonych manewrów, do których niezbędne jest odpowiednie przygotowanie.
- To wszystko pokazuje, jak trudne stoi przed nimi zadanie. Byłbym więc ostrożny, jeśli chodzi o oczekiwania jakichś dużych zdobyczy terytorialnych podczas tej ofensywy - konkluduje pułkownik.
- Operacja "Ukraińska noc". Partyzanci zlikwidowali pododdział Rosgwardii
- Ile będzie trwać wojna na Ukrainie? Dowódca sił NATO w Europie: Rosja ma środki na rok
REKLAMA
dz/PAP, IAR
REKLAMA