Rosja oskarża Ukrainę o atak dronem. Biały Dom: zobaczymy, jakie są fakty
- Podchodziłbym do czegokolwiek, co mówi Kreml, z olbrzymią dawką rezerwy. Zobaczymy, jakie są fakty - przyznał szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken pytany o atak na Kreml i oskarżenia wysuwane przez Moskwę pod adresem Kijowa.
2023-05-03, 20:40
Jak podała agencja Reutera, rosyjskie media państwowe poinformowały w środę, że w nocy doszło do próby zaatakowania Kremla dwoma dronami. Władze Rosji oskarżyły o te działania Ukrainę, twierdzą, że doszło do aktu terroru i próby zabicia Władimira Putina - relacjonuje agencja. Ukraina jednoznacznie odrzuca te oskarżenia.
- Widziałem te doniesienia i nie mogę ich potwierdzić. Po prostu nie wiemy - przyznał szef dyplomacji USA Antony Blinken pytany o to na moderowanej przez "Washington Post" dyskusji z okazji Światowego Dnia Wolności Prasy. - Podchodziłbym do czegokolwiek, co mówi Kreml, z olbrzymią dawką rezerwy. Więc zobaczymy, jakie są fakty - dodał polityk.
"Decyzja, jak się bronić, należy do Ukrainy"
Jak dodał, Ukraina jest codziennie pod brutalnym ostrzałem Rosji i to do niej należy decyzja, jak się bronić. - Pozostawiamy Ukrainie decyzję, jak będzie się bronić i jak będzie próbować odzyskać terytorium, które zostało jej nielegalnie zabrane w ciągu ostatnich 14 miesięcy i od 2014 r. - powiedział sekretarz stanu.
Pytany o to, czy USA będą krytykować ataki Ukrainy na terytorium Rosji, Blinken powtórzył tę samą frazę.
REKLAMA
Podtrzymanie deklaracji wsparcia
Odnosząc się do spodziewanej ukraińskiej kontrofensywy i wycieku tajnych dokumentów na jej temat, Blinken zaznaczył, że dokumenty odzwierciedlały jedynie pewien moment w czasie i nie przedstawiają obecnej sytuacji. Wyraził też przekonanie, że Ukraina będzie w stanie odzyskać więcej swojego terytorium.
Ukraina musi podjąć ważne decyzje, gdzie dokładnie pójdzie, jak daleko może dojść i w jaki sposób chce do tego podejść. Ale jesteśmy zdeterminowani, by podtrzymać to wsparcie - i nie tylko patrzeć na to w krótkiej perspektywie, (...) ale też w średniej i długiej - powiedział sekretarz stanu USA.
Posłuchaj
Kraje NATO wraz z partnerskimi dostarczyły Ukrainie prawie wszystkie obiecane wozy bojowe - poinformował w cxzwartek sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:43
Dodaj do playlisty
Zakończenie wojny zaczyna się od Putina
Pytany o chińskie próby mediacji w konflikcie i 12-punktowy "plan pokojowy" Pekinu, Blinken stwierdził, że gdyby kraje o znaczącym wpływie, takie jak Chiny, chciały odegrać pozytywną rolę w procesie, to zasadniczo "byłaby to dobra rzecz". Zaznaczył jednak, że do osiągnięcia pokoju potrzebne jest "jasne zrozumienie, że w tym przypadku jest ofiara i agresor", a Chiny dotąd nie wykazywały takiego zrozumienia.
- Ale fundamentalnie to wszystko zaczyna się od Władimira Putina. By fundamentalnie podjął taką decyzję. Tego jeszcze nie widzieliśmy. Istnieje zero dowodów na to, że Rosja jest gotowa do zaangażowania się w znaczącą dyplomację. Wręcz przeciwnie - powiedział polityk.
REKLAMA
Czytaj także:
- "Nie atakujemy Putina, zostawiamy to trybunałowi". Zełenski odpiera zarzuty Kremla
- Gen. Komornicki ostrzega: Rosja może być za kilka lat gotowa do kolejnej wojny
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA