Wybuchy na południu Rosji. Mieszkańcy mówią o dronach i ataku obrony przeciwlotniczej
W Krasnodarze na południu Rosji doszło w piątek nad ranem do dwóch eksplozji; miejscowi mieszkańcy mówią o aparatach bezzałogowych, strąconych przez obronę przeciwlotniczą - informują rosyjska redakcja BBC News i agencja Reutera.
2023-05-26, 12:17
Według doniesień Reutera media rosyjskie utrzymują, iż doszło do ataku dronów. W mediach społecznościowych pojawiły się niezweryfikowane - jak zaznacza agencja - nagrania wideo, na których widać dron lecący nad miastem. Nie jest jasne, czy ta maszyna została strącona.
Krasnodar leży około 330 km od linii frontu na Ukrainie.
Wcześniej w tym tygodniu obwód biełgorodzki zaatakowały dwa legiony antyputinowskich partyzantów. Z ich relacji wynika, że w pierwszych godzinach operacji reżimowe oddziały uciekały z pola walki. Do starć doszło dopiero, gdy Moskwa wysłała uzbrojonych funkcjonariuszy służb specjalnych i armię.
Portal Meduza napisał, powołując się na wypowiedzi reżimowego gubernatora Biełgorodu Wiaczesława Gładkowa, że w regionie utworzono siedem batalionów samoobrony, których łączny stan liczebny przekracza 3 tysiące osób. Urzędnik stwierdził, że obowiązujące w Rosji prawo nie pozwala na przekazanie takim oddziałom uzbrojenia.
REKLAMA
Rosjanie budują umocnienia na granicy
Portal Meduza przypomniał, że od listopada ubiegłego roku w obwodach graniczących z Ukrainą budowane są umocnienia, które mają zatrzymać potencjalną ofensywę na terytorium Rosji.
pg,pap,iar
REKLAMA