Zabójstwo Anastazji na wyspie Kos. Wstrząsająca relacja innej kobiety: mnie też próbowano tam zgwałcić
Kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie w niedzielę znaleziono ciało 27-letniej Polki Anastazji Rubińskiej, próbowano mnie zgwałcić kilka tygodni temu - powiedziała 30-letnia Maria w rozmowie z telewizją MEGA. Jej zdaniem, dopuściła się tego zorganizowana grupa imigrantów, polujących na kobiety.
2023-06-21, 09:40
Według jej słów mężczyzna z Pakistanu, jeden z członków z bliskiego otoczenia głównego podejrzanego w sprawie o zabójstwo Polki 32-letniego mężczyzny z Bangladeszu, próbował zgwałcić ją na początku czerwca.
- To dokładnie to samo miejsce. Dobrze wiem, co się stało z dziewczyną z Polski - mówi wstrząśnięta Maria. Według niej chodzi o zorganizowaną grupę imigrantów, która poluje na kobiety.
Ktoś wrzucił jej coś do drinka
Ta 30-letnia kobieta powiedziała, że na początku czerwca ktoś wrzucił jej coś do drinka. Nagle jej ciało zostało sparaliżowane, choć umysł pozostał jasny. Następnie mężczyzna z Pakistanu miał próbować ją zgwałcić - udało jej się uciec resztką sił, krzycząc na całe gardło i alarmując mieszkającego w pobliżu starszego mężczyznę.
Twierdzi, że gdyby była o 50 metrów dalej, to co przytrafiło się Polce, stałoby się z nią. - Oni wszyscy są razem, myślę, że działają w grupie. Wierzę, że zrobili to na długo przede mną i zrobią to ponownie - mówiła Maria pytana, czy mężczyzna, który próbował ją zgwałcić, mógł należeć do kręgu podejrzanego o zabójstwo Polki.
REKLAMA
Po zdarzeniu Maria natychmiast opuściła Kos i wróciła do rodzinnego miasta. Skarżyła się, że w kolejnych dniach nie mogła połączyć się z policją na wyspie, aby opisać całe zdarzenie.
- Śmierć Polki w Grecji. 32-latek z Bangladeszu ma usłyszeć zarzut zabójstwa
- 27-letnia Anastazja umierała w męczarniach. Media: jej ręce były skute kajdankami
- Mieszkańcy Kos w szoku po zabójstwie Polki. "Od kiedy pojawili się migranci, stało się zdecydowanie mniej bezpiecznie"
Zobacz także: Radosław Fogiel w "Sygnałach dnia"
PAP/nt
REKLAMA