Więcej amunicji z UE dla Ukrainy. Jest zgoda na zwiększenie produkcji i nowe finansowanie
Jest wstępna zgoda w Unii Europejskiej na zwiększenie produkcji amunicji, by dozbroić Ukrainę i uzupełnić zapasy w państwach członkowskich - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Porozumienie osiągnęli przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich. W zespole negocjacyjnym było dwóch Polaków - Jerzy Buzek i Zdzisław Krasnodębski.
2023-07-07, 06:43
Nadszedł czas na przyspieszenie rodzimej, europejskiej produkcji uzbrojenia. Na zwiększenie mocy Unia zamierza przeznaczyć pół miliarda euro.
Polski udział
To ważne dla Ukrainy, która potrzebuje pilnie amunicji, by walczyć z rosyjskim najeźdźcą. W zabiegach o kontrakty w ramach mobilizacji europejskiego przemysłu liczy się Polska, jeden z głównych producentów.
Były premier Jerzy Buzek nazwał to porozumienie historycznym. Poinformował na Twitterze, że Parlament Europejski wywalczył między innymi wsparcie dla polskich małych i średnich firm, w tym produkujących, jak w Polsce, proch do amunicji.
Nastąpiła zmiana
Prace nad przepisami w tej sprawie były prowadzone w ekspresowym tempie. Projekt regulacji Komisja przedstawiła na początku maja, a Europarlament zgodził się na pilną procedurę, by zatwierdzić nowe przepisy jeszcze przed wakacjami. Stanie się to na sesji plenarnej w przyszłym tygodniu w Strasburgu. Potwierdzić to porozumienie muszą jeszcze także kraje członkowskie.
REKLAMA
Ta sprawa pokazuje, że następuje zmiana w myśleniu i działaniu Unii jeśli chodzi o dozbrajanie i finansowanie. Niektórzy mówią wprost o przełomie, zwłaszcza jeśli o chodzi pieniądze na rozkręcenie europejskiej produkcji. Komisja dopuściła bowiem korzystanie z funduszy spójności, co nie było takie oczywiste wcześniej, bo te fundusze z założenia nie mogą finansować dozbrajania.
Posłuchaj
- "Nadszedł czas, aby zademonstrować odwagę i siłę sojuszu". Zełenski w Czechach o NATO
- Kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. USA planują przekazać amunicję kasetową
IAR/Beata Płomecka/fc
REKLAMA