Kontrowersyjna reforma sądownictwa w Izraelu przegłosowana. Przeciwnicy rządu znów protestują
W nocy z poniedziałku na wtorek izraelski Kneset przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy, ograniczającej uprawnienia władzy sądowniczej. To kluczowy element wzbudzającej kontrowersje reformy sądownictwa nacjonalistycznej koalicji premiera Benjamina Netanjahu. Propozycja reformy wymiaru sprawiedliwości Izraela od pół roku polaryzuje społeczeństwo w kraju i wywołuje protesty.
2023-07-11, 05:30
Ustawa przeszła stosunkiem 64 głosów za i 56 głosów przeciw nowemu prawu, przy czym wszyscy członkowie koalicji rządzącej głosowali za przyjęciem ustawy.
Kontrowersyjna reforma sądownictwa w Izraelu przegłosowana
"Times of Israel" pisze, że po ogłoszeniu wyniku z ław partii opozycyjnych rozległy się okrzyki "hańba", a przewodniczący Knesetu Amir Ohana nakazał tymczasowe usunięcie z sali obrad wszystkich członków opozycji, którzy zakłócali obrady.
Przegłosowane zmiany mają na celu ograniczenie uprawnień Sądu Najwyższego do unieważniania decyzji podejmowanych przez rząd, ministrów i "innych wybranych urzędników, ustanowionych przez prawo" poprzez uznanie ich za nieracjonalne.
Kolejnym etapem będzie powrót ustawy do Komisji Konstytucji, Prawa i Sprawiedliwości Knesetu, która już we wtorek ma rozpocząć przygotowania do drugiego i trzeciego czytania, gdyż jak zauważają izraelskie media, Netanjahu chce, aby ustawa została przyjęta przed wakacyjną przerwą paramentu.
REKLAMA
Izraelczycy od miesięcy protestują przeciwko reformie sądownictwa
W ubiegłą sobotę, gdy Izraelczycy po raz 27. wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko reformie, organizatorzy protestu w kontekście poniedziałkowego głosowania przekazali, że Izrael: "dzieli kilka godzin od pierwszego głosowania w kierunku dyktatury" i wezwali - w przypadku przyjęcia w poniedziałek ustawy - do demonstracji we wtorek "jakiej nigdy wcześniej nie widziano w Izraelu".
Netanjahu w przesłaniu wideo w poniedziałek wieczorem, w czasie gdy Kneset debatował nad ustawą, powiedział: "to nie jest koniec demokracji, to wzmacnia demokrację".
"Nawet po wprowadzeniu zmian niezależność sądów i prawa obywatelskie w Izraelu nie zostaną w żaden sposób naruszone. Sąd będzie nadal nadzorował legalność działań i nominacji rządowych" - dodał Netanjahu.
Po protestach prace nad ustawą były wstrzymane
W marcu po eskalacji protestów Netanjahu wstrzymał prace nad ustawą i rozpoczął negocjację z opozycją, których gospodarzem był prezydent Izraela Izaak Herzog, ale rozmowy te zakończyły się fiaskiem w czerwcu, po czym koalicja rządząca wznowiła prace nad ustawą.
REKLAMA
Opozycja twierdzi, że zmiany stanowią zagrożenie dla demokracji. Netanjahu broni reform jako przywracających równowagę między gałęziami władzy i naprawiających to, co on i jego sojusznicy postrzegają jako nadmierną władzę wymiaru sprawiedliwości.
- Wiceprezydent USA Kamala Harris: Izrael potrzebuje niezależnego sądownictwa
- Irańskie grupy wpływów próbują pogłębić podziały społeczne w Izraelu. Służby alarmują
PAP/jmo
REKLAMA