"Każde tysiąc metrów naprzód zasługuje na wdzięczność". Prezydent Zełenski o postępach na froncie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił, że każde tysiąc metrów postępów ukraińskiej armii w odzyskiwaniu okupowanych terenów "zasługuje na wdzięczność". Jak dodał postępy na froncie nie są jednak łatwe ponieważ strona rosyjska robi wszystko by zatrzymać nacierające oddziały.
2023-07-14, 20:27
- Rosyjskie siły na południu i wschodzie Ukrainy robią wszystko, żeby zatrzymać naszych wojskowych - powiedział w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Wołodymyr Zełenski: każdy kilometr odbitych ziem zasługuje na wdzięczność
Szef państwa podkreślił na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu, że "każdy tysiąc metrów naprzód, każdy sukces każdej bojowej brygady zasługuje na wdzięczność".
Prezydent Ukrainy zapowiedział również kolejne międzynarodowe negocjacje dotyczące przyszłości jego kraju. W cowieczornym wystąpieniu zadeklarował, że ukraińskie władze nie ograniczą aktywności związanej z Formułą Pokoju, gwarancjami bezpieczeństwa dla Kijowa na drodze do NATO, porozumieniami z partnerami w sprawie broni oraz sankcji wobec Rosji.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że kontynuuje spotkania dotyczące reformy armii, w tym szkolenia wojskowych.
REKLAMA
- Całe doświadczenie naszych żołnierzy, wszystkie zdobyte przez Ukrainę i Ukraińców w czasie wojny kompetencje, nasze wspólne nowe doświadczenia obronne z naszymi partnerami - wszystko to powinno zostać włączone do zaktualizowanej ukraińskiej edukacji wojskowej - stwierdził. Jego zdaniem bardzo istotne jest, by w dyskusję o zmianach w tej kwestii zaangażowali się ci, którzy bronią Ukrainy.
"Obserwujemy, co się dzieje na Białorusi"
Zełenski poinformował, że podczas piątkowego posiedzenia najwyższego dowództwa wysłuchał ważnego raportu szefa wywiadu wojskowego (HUR) Kyryła Budanowa na temat sytuacji na Białorusi.
- Bardzo uważnie obserwujemy, co się tam dzieje pod względem bezpieczeństwa. Według stanu dzisiejszego dużych zagrożeń nie ma - dodał Zełenski.
Zagrożenie od strony Białorusi
W ostatnim czasie według informacji wywiadu ukraińskiego, nawet do dwóch tysięcy rosyjskich wojskowych ćwiczyło na poligonach armii białoruskiej, ale teraz praktycznie wszyscy Rosjanie opuścili terytorium Białorusi.
REKLAMA
Dowództwo sił zbrojnych Ukrainy nie wyklucza jednak, że na Białoruś mogą być znowu wprowadzone jednostki rosyjskie. Zdaniem Andrija Demczenki sytuacja na granicy ukraińsko-białoruskiej pozostaje pod kontrolą władz Ukrainy. Nie ma oznaki koncentracji wojsk, niezbędnej dla powtórnego natarcia na Ukrainę z terytorium Białorusi.
Ponadto jak poinformowało białoruskie ministerstwo obrony, wojskowi z Grupy Wagnera zaczęli szkolić białoruskie wojska obrony terytorialnej. Ćwiczenia odbywają się na poligonie wojskowym obok miasta Osipowicze obwodu mohylowskiego w centralnej części Białorusi.
Ukraina zabezpiecza się przed zagrożeniem z północy
Ukraińskie wojska prewencyjnie zabezpieczyły tereny wzdłuż granicy. - W ciągu ostatnich dziesięciu dni czerwca stworzyliśmy 30 przeciwczołgowych pól minowych i zapór, wykorzystując ponad 5,8 tys. min - poinformował dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Serhij Najew. Wzdłuż granicy zbudowano około 5 tys. metrów transzei i 6,5 tys. metrów rowów przeciwczołgowych - przekazał Najew.
- Zbudowaliśmy też 80 zamaskowanych okopów, schronów i stanowisk strzeleckich, w tym dla ciężkiej artylerii - oświadczył generał za pośrednictwem jednego z komunikatorów społecznościowych.
REKLAMA
Posłuchaj
- Rosja zwalnia oficerów powiązanych z Grupą Wagnera. "Putin ma listę osób, którym nie może ufać"
- Ukraina otrzyma 50 mld euro. Jednomyślne poparcie krajów UE
IAR/PAP/PR24/łs/jmo
REKLAMA