Amerykański dezerter w rękach północnokoreańskiego reżimu. Pjongjang potwierdza
Mający problemy z prawem amerykański szeregowy Travis King w połowie lipca zdezerterował ze swojego oddziału w Seulu i przeszedł przez granicę z Koreą Północną. Pjongjang potwierdził obecnie, że żołnierz USA znajduje się w ich rękach. Waszyngton wyraża obawy, że cała sytuacja może doprowadzić do kryzysu dyplomatycznego.
2023-08-03, 12:23
Władze Korei Północnej potwierdziły, że przetrzymują amerykańskiego żołnierza. Szeregowy Travis King w połowie lipca przeszedł na stronę północną. Jego motywy nie są znane.
Od czasu, gdy Amerykanin przeszedł przez granicę strona północnokoreańska milczała. Teraz Pentagon poinformował, że Pjongjang potwierdził, iż 23-letni szeregowy znajduje się w rękach reżimu Kima. Inne szczegóły nie są na razie znane.
Wiadomo, że wcześniej amerykański żołnierz miał problemy z prawem. Miał odsiedzieć dwa miesiące w więzieniu w Seulu za napaść. Gdy był eskortowany na lotnisko, aby wrócić do USA, uciekł i pojechał na wycieczkę do Strefy Zdemilitaryzowanej. Wtedy uciekł na stronę północną.
Kryzys dyplomatyczny prawodopdobny
Ucieczki przez granicę zdarzały się w ostatnich latach często, ale z Północy na Południe. Od podziału Korei kilkakrotnie jednak ucieczki amerykańskich żołnierzy doprowadzały do kryzysu dyplomatycznego.
REKLAMA
Minister obrony USA Lloyd Austin wyraził zaniepokojenie incydentem, ponieważ może to spowodować kolejne napięcia pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem. - Jest wiele rzeczy, których wciąż próbujemy się dowiedzieć - powiedział Austin dziennikarzom. - Uważamy, że znajduje się on w areszcie w Korei Północnej, dlatego uważnie monitorujemy sytuację i mamy zamiar powiadomić krewnych żołnierza - oświadczył szef Pentagonu.
Posłuchaj
- Samoloty USA naruszyły przestrzeń powietrzną Korei Płn. "Nie ma gwarancji, że nie zostaną zestrzelone"
- Reżim Kim Dzong Una wykorzystuje dzieci w propagandzie. Korea Południowa blokuje trzy kanały na YouTube
IAR/łs
REKLAMA