Rosjanie chcą zająć Kupiańsk. "Atakują głównie bandyci zmobilizowani w zakładach karnych"

W ocenie władz w Kijowie Rosja chce za wszelką opanować Kupiańsk, aby rozciągnąć linię frontu i zmusić Ukraińców do przerzucenia części sił z obwodów zaporoskiego i donieckiego. Ma to być też rewanż Moskwy za dotkliwą porażkę w tym mieście jesienią ubiegłego roku.

2023-08-16, 21:08

Rosjanie chcą zająć Kupiańsk. "Atakują głównie bandyci zmobilizowani w zakładach karnych"
Ukraińcy twierdzą, że są przygotowani do obrony Kupiańska. Foto: PAP/Abaca

- Celem rosyjskich wojsk prowadzących ofensywę pod Kupiańskiem w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy jest zajęcie tego miasta; sytuacja staje się coraz trudniejsza, lecz podjęliśmy kilka ważnych decyzji, które wzmocnią naszą obronę - oznajmił w środę dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski.

- Przeciwnik każdego dnia próbuje atakować oddziałami szturmowymi, złożonymi głównie z więźniów zmobilizowanych w zakładach karnych. Te działania podejmowane są na różnych odcinkach frontu w pobliżu Kupiańska - przekazał Syrski, który odwiedził ukraińskich dowódców na kierunkach kupiańskim, łymańskim i bachmuckim.

Wypowiedź generała przytoczył kanał na Telegramie Military Media Center, prowadzony przez ukraiński resort obrony.

Celem rozciągnięcie frontu

W ocenie rzecznika Wschodniego Zgrupowania Wojsk Ukrainy Serhija Czerewatego najeźdźcy chcą opanować Kupiańsk i nacierają pod Łymanem z dwóch powodów. Kluczowym celem wroga jest rozciągnięcie linii frontu i zmuszenie Ukraińców do przerzucenia części sił z obwodów zaporoskiego i donieckiego, gdzie trwa kontrofensywa przeciwko Rosjanom. Przeciwnik chce też wziąć rewanż za dotkliwą porażkę w obwodzie charkowskim, w tym utratę Kupiańska, we wrześniu ubiegłego roku.

REKLAMA

- To właśnie na Charkowszczyźnie legł w gruzach mit "niezwyciężonej drugiej armii świata", rozdęty przez rosyjską propagandę. Dlatego postępy na kierunku (kupiańskim) przynoszą okupantom moralną satysfakcję po ubiegłorocznej klęsce - zauważył Czerewaty na antenie telewizji Kanał 24.

Trudna sytuacja pod Kupiańskiem

Ukraińskie władze cywilne i wojskowe od kilku tygodni informują o trudnej sytuacji pod Kupiańskiem, gdzie trwa próba ofensywy sił rosyjskich. 10 sierpnia ogłoszono początek obowiązkowej ewakuacji mieszkańców 37 miejscowości z rejonu (powiatu) kupiańskiego. Wielu cywilów odmawia jednak podporządkowania się temu zarządzeniu.

Utrata Kupiańska po raz drugi byłaby poważnym ciosem dla Ukrainy. Zwłaszcza w sytuacji, gdy kontrofensywa na południu kraju nie przyniosła, jak dotąd, znaczących sukcesów - zauważyła w środę agencja Reutera.

Liczący około 27 tys. mieszkańców Kupiańsk został zajęty przez rosyjskie wojska pod koniec lutego 2022 roku, w pierwszych tygodniach inwazji Rosji na Ukrainę. Władze w Kijowie przywróciły kontrolę nad tą miejscowością we wrześniu ubiegłego roku podczas kontrofensywy w obwodzie charkowskim.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej