Śmierć Prigożyna. Generał Surowikin zwolniony z aresztu
Gen. Siergiej Surowikin, były dowódca rosyjskich sił powietrznych i zgrupowania wojsk inwazyjnych na Ukrainie, został zwolniony z aresztu kilka dni po tragicznej śmierci szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, który 23 sierpnia zginął w katastrofie lotniczej - ujawnił amerykański dziennik "New York Times".
2023-09-05, 10:21
Surowikin nie został zdegradowany i formalnie nadal pozostaje generałem, lecz jego kariera w rosyjskich siłach zbrojnych jest de facto skończona. Nie wiadomo, czy na generała nałożono jakieś ograniczenia, np. dotyczące swobody przemieszczania się - powiadomił "NYT", powołując się na dwóch amerykańskich urzędników i "osobę zbliżoną do rosyjskiego resortu obrony". Wszyscy rozmówcy dziennika poprosili o zachowanie anonimowości.
Uznawany za sojusznika Prigożyna gen. Surowikin po raz pierwszy pojawił się publicznie w poniedziałek. W rosyjskich mediach społecznościowych powiązanych z bliską Kremlowi dziennikarką Ksenią Sobczak ukazało się zdjęcie przedstawiające Surowikina w cywilnym ubraniu.
Czytaj także na i.pl: Erdogan nazwał Putina "drogim przyjacielem"
Zbrodnie Surowikina w Syrii
Generał, znany z brutalnych działań przeciwko ludności cywilnej podczas wojny domowej w Syrii, zajmował od 2017 r. stanowisko dowódcy Sił Powietrzno-Kosmicznych. Jednocześnie od października 2022 do stycznia 2023 r. dowodził rosyjskimi wojskami na Ukrainie, po czym został zastępcą dowódcy tych wojsk.
REKLAMA
W czerwcu bieżącego roku, podczas próby puczu podjętej przez Grupę Wagnera, Surowikin wezwał najemników do powrotu do miejsc stacjonowania. Media donosiły wcześniej o związkach generała z szefem wagnerowców Prigożynem.
Zobacz również na tvp.info: Rosja na łasce Chin. Banki z ChRL zastępują zachodnie
Po rezygnacji Grupy Wagnera z próby puczu pojawiły się informacje o zatrzymaniu Surowikina. Od tego czasu nie widziano go publicznie.
- Unijny zakaz importu z Ukrainy. Ministrowie rolnictwa będą dyskutowali o jego przedłużeniu
- Rosja próbuje rekrutować cudzoziemców na wojnę z Ukrainą. Kreml chce uniknąć mobilizacji
dn/PAP
REKLAMA
REKLAMA