W Kanadzie uhonorowano zbrodniarza z dywizji SS. Skandal opisują największe światowe media

O uhonorowaniu zbrodniarza z ukraińskiej dywizji SS przez parlament Kanady pisały w niedzielę i poniedziałek największe światowe media. O sprawie informowały m.in. stacje CNN, BBC, dzienniki "Washington Post", "Telegraph", "Guardian", "Israel Hajom" i tygodnik "Newsweek".

2023-09-25, 21:17

W Kanadzie uhonorowano zbrodniarza z dywizji SS. Skandal opisują największe światowe media
W Kanadzie uhonorowano zbrodniarza dywizji SS. Skandal opisują największe światowe media. Foto: CNN/Guardian/BBC

Podczas piątkowego przemówienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w kanadyjskim parlamencie spiker Izby Gmin Anthony Rota uhonorował 98-letniego Jarosława Hunkę, który podczas II wojny światowej służył w szeregach 14 Dywizji Grenadierów SS.

Po przemówieniu Zełenskiego Rota zwrócił się do siedzącego na galerii Hunki i przedstawił go jako "ukraińsko-kanadyjskiego weterana II wojny światowej, który walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami". Nazwał go "ukraińskim bohaterem, kanadyjskim bohaterem, któremu dziękujemy za jego służbę". Zebrani nagrodzili 98-letniego weterana owacją na stojąco. Oprócz Zełenskiego na sali obecny by m.in. premier Kanady Justin Trudeau.

BBC w swojej relacji wyjaśnia, że "podczas II wojny światowej Hunka służył w 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS, znanej również jako SS-Galizien - ochotniczej jednostce składającej się głównie z etnicznych Ukraińców pod dowództwem nazistów", a jej członkowie "oskarżani są o zabijanie polskiej i żydowskiej ludności cywilnej".

"Narastającą polityczna kontrowersja"

"Sprawa zwraca uwagę na kontrowersyjne fragmenty historii Ukrainy, gdy skrajnie prawicowi nacjonaliści, tacy jak Stepan Bandera, sprzymierzyli się z nazistami, próbując odeprzeć Sowietów i uzyskać niepodległość Ukrainy. Niektóre siły ukraińskie brały udział w nazistowskich zbrodniach, ale ich walka o niepodległość skłoniła część współczesnych żołnierzy ukraińskich do oddawania czci wizerunkom i ikonografii dawnych jednostek. Na przykład w kwietniu ukraińskie ministerstwo obrony zamieściło, a następnie usunęło zdjęcie ukraińskiego żołnierza z naszywką z nazistowskim symbolem Totenkopf" - komentuje "Washington Post".

REKLAMA

Według "Guardiana" owacja na stojąco dla Hunki "uwikłała Kanadę w narastającą polityczną kontrowersję".

Portal Al Dżazira cytuje szefa kanadyjskiego oddziału żydowskiej organizacji B’nai Brith, Michaela Mostyna, który powiedział, że to "oburzające", że parlament uhonorował byłego członka nazistowskiej jednostki i że ukraińscy "ideolodzy ultranacjonalistyczni", którzy zgłaszali się na ochotnika do SS Galizien, "marzyli o jednolitym etnicznie państwie ukraińskim i popierali ideę czystek etnicznych".

- Parlament jest winien przeprosiny wszystkim Kanadyjczykom za tą zniewagę i szczegółowe wyjaśnienie, jak mogło do tego dojść w centrum kanadyjskiej demokracji - powiedział Mostyn.

Czytaj także w TVP Info: Czeska minister obrony krytykuje Zełenskiego. "Polacy są dumni, waleczni i odważni"

REKLAMA

"Burza objęła nie tylko społeczności żydowskie"

Cytowane przez "Newsweek" Centrum Szymona Wiesenthala wydało oświadczenie mówiące, że "w czasach rosnącego antysemityzmu i zniekształcania historii Holokaustu niezwykle zatrważające jest obserwowanie, jak parlament Kanady wstaje i oklaskuje osobę, która była członkiem jednostki Waffen-SS, nazistowskiego oddziału wojskowego, odpowiedzialnego za mordowanie Żydów i innych narodowości oraz która została uznana za organizację przestępczą podczas procesów norymberskich".

Izraelski dziennik "Israel Hajom" opisuje, że polityczna "burza objęła nie tylko społeczności żydowskie i rozprzestrzeniła się innymi kanałami".

"W Kanadzie przywódca Partii Konserwatywnej Pierre Poilievre zaatakował Trudeau i zażądał przeprosin. Na froncie międzynarodowym polski ambasador w Kanadzie Witold Dzielski również zażądał przeprosin z powodu zbrodni popełnionych przez mieszane oddziały SS na Polakach. Jednocześnie rosyjska służba zagraniczna i kremlowscy propagandyści odcięli kupon z tej afery i wykorzystali ją jako część fałszywej narracji o wojnie z »nazistami« na Ukrainie, którą wykorzystano do tłumaczenia i usprawiedliwienia inwazji" - podkreśla "Israel Hajom".

Czytaj też:

PAP/mn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej