Muzułmanie z zachodniej Europy popierają Hamas. "Mamy poważny problem dla bezpieczeństwa wewnętrznego"

- Muzułmanie mieszkający na zachodzie Europy z entuzjazmem zareagowali na krwawy atak terrorystów z Hamasu na Izrael i nie jest to żadne zaskoczenie - mówi eurodeputowany PiS Kosma Złotowski, zwracając uwagę, że otwierając się na masową imigrację z regionów obcych kulturowo, Zachód stworzył sobie poważny problem dla bezpieczeństwa wewnętrznego.

2023-10-11, 09:31

Muzułmanie z zachodniej Europy popierają Hamas. "Mamy poważny problem dla bezpieczeństwa wewnętrznego"
Po ataku terrorystów na Izrael muzułmanie z Europy wyrazili poparcie. "Mamy poważny problem dla bezpieczeństwa". Foto: EPA/MOHAMMED SABER/Twitter

- Muzułmanie mieszkający na zachodzie Europy z entuzjazmem zareagowali na krwawy atak terrorystów z Hamasu na Izrael i nie jest to żadne zaskoczenie. Nie tylko emigranci z Palestyny, ale także z innych państw Bliskiego Wschodu, życzą źle państwu żydowskiemu i akceptują przemoc, której w naszym kręgu kulturowym nic nie usprawiedliwia. To konflikt wartości, którego nie pokona żadna integracja, tym bardziej tak nieudolna jak ta w Niemczech czy w Holandii - mówi Złotowski, zwracając uwagę, że podobne spontaniczne wybuchy entuzjazmu, którym często towarzyszą zamieszki, obserwujemy także przy okazji wydarzeń sportowych.

- Izrael, podobnie jak cały Zachód, jest postrzegany przez społeczności muzułmańskie jako wróg, a jego porażki są świętowane - podkreśla polski polityk.

"Ewidentnie zabrakło tu wyobraźni"

Pytany, czy kraje Europy Zachodniej popełniły błąd, zakładając, że tożsamość da się mechanicznie zmienić lub narzucić, odpowiada: "Ewidentnie zabrakło tu wyobraźni. W Europie Zachodniej, która postanowiła zapomnieć o swoich korzeniach chrześcijańskich, wydawało się, że także imigranci z państw muzułmańskich będą podlegać tym samym procesom, a religia i kultura nie będą odgrywać większej roli w ich życiu. Okazało się jednak, że wartości i tożsamość zbudowana na religii to siła, której zachodnie społeczeństwa nie potrafiły przedstawić kontroferty".

- Obietnice, jakie składano imigrantom w sferze materialnej, też nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. To musiało doprowadzić do frustracji i gniewu, który widzimy dzisiaj na ulicach miast Francji, Niemiec czy Szwecji" - dodaje.
Zaznacza również, że konsekwencją istnienie licznych skupisk imigrantów nieidentyfikujących się z narodem i państwem, na którego terytorium mieszkają, to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

REKLAMA

»Konflikt w strefie Gazy – czytaj więcej w PolskieRadio24.pl«

Duże zagrożenie dla Polski

- Po pierwsze to idealne środowisko dla islamskich radykałów i fundamentalistów do werbowania zdesperowanych młodych ludzi, którzy będą gotowi do działań terrorystycznych. Samo w sobie jest to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego każdego państwa. Po drugie wiemy, że Rosja, wykorzystując tego rodzaju środowiska, instaluje w nich agentów wpływu czy zwykłych szpiegów, którzy w grupach nielegalnych imigrantów próbują przekraczać naszą granicę, a potem mają destabilizować sytuację, inspirując protesty czy zamieszki - alarmuje Kosma Złotowski.

- Po trzecie, jak widzimy w Szwecji czy Holandii, to także źródło problemów ze zorganizowaną przestępczością. Handel narkotykami, bronią czy ludźmi to dzisiaj na Zachodzie domena grup przestępczych o korzeniach imigranckich z Turcji czy Maroka. To wszystko efekt niekontrolowanej i nielegalnej imigracji, z którą rząd Prawa i Sprawiedliwości stanowczo walczy właśnie z troski o bezpieczeństwo Polaków - podsumowuje europoseł z Bydgoszczy.

Czytaj także w TVP.Info: Hamas zaatakował Izrael. „Te wydarzenia mają kontekst rosyjski” [WIDEO]

REKLAMA

Czytaj też:

PAP/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej