Putin unika międzynarodowych szczytów. Dyktator ruszył w pierwszą zagraniczną podróż od nakazu aresztowania

Prezydent Rosji Władimir Putin przyleciał w czwartek rano do Kirgistanu - poinformowały rosyjskie media. Jest to jego pierwsza podróż zagraniczna od czasu wydania w marcu br. nakazu aresztowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny.

2023-10-12, 06:33

Putin unika międzynarodowych szczytów. Dyktator ruszył w pierwszą zagraniczną podróż od nakazu aresztowania
Pierwsza zagraniczna podróż Putina od nakazu aresztowania. Foto: PAP/EPA/SERGEY GUNEEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Rosyjski prezydent, który odwołał kilka międzynarodowych spotkań z powodu nakazu aresztowania, w Kirgistanie może czuć się bezpieczny. Leżący w Azji Środkowej kraj nie ratyfikował bowiem Statutu Rzymskiego, traktatu założycielskiego Trybunału.

Putin w czwartek będzie rozmawiał z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i prezydentem Kirgistanu Sadyrem Dżaparowem.W piątek razem z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką weźmie udział w szczycie krajów byłego ZSRR.

Putin unika międzynarodowych szczytów

Jak wyjaśnia agencja AFP, na początku października br. rosyjski prezydent tłumaczył, że unika międzynarodowych szczytów, aby nie "sprawiać problemów" organizatorom.

Czytaj także w tvp.info:

- Jeśli przyjadę, będą polityczne pokazy, polityczne ataki - mówił .- Wystarczająco dużo do zrobienia jest w domu - dodawał Putin.

Wojna na Ukrainie. Raport z frontu

Armia rosyjska podjęła lokalną ofensywę w rejonie Awdijiwki w obwodzie donieckim Ukrainy, a także na południowy zachód od miejscowości Orichiw w obwodzie zaporoskim, najprawdopodobniej dążąc do odciągnięcia sił ukraińskich od położonego w tym samym obwodzie Robotynego - informuje w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Jak pisze amerykański think tank, Rosjanie nasilili działania ofensywne na północny zachód od Awdijiwki w rejonie miejscowości Oczeretyne, Tonenke i Berdyczi, a także na południowy zachód od tego miasta - na linii Wodiane-Opytne.
Siły rosyjskie atakowały również na południowym zachodzie od miasta Orichiw, na linii Piatichatki-Żerebjanki. Wojska agresora miały się tam przesunąć o ok. 2 km - relacjonuje ISW, powołując się na rosyjskich blogerów militarnych. Ośrodek zaznacza jednak, że na razie nie widzi żadnego potwierdzenia tych doniesień.

Czytaj również: 

dn/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej