Szturm na Hiszpanię. W ciągu kilku dni przybyło prawie 2 tys. nielegalnych imigrantów z Afryki

Ze statystyk, na które powołują się dziennik "La Gaceta" wynika, że pomiędzy piątkiem a sobotą do brzegów Hiszpanii przybyło 1,4 tys. afrykańskich imigrantów. Gazeta zauważa, że to jedna z rekordowych wielkości podczas jednej doby.

Kurs na Wyspy Kanaryjskie

Głównym kierunkiem napływu nielegalnych imigrantów są Wyspy Kanaryjskie, gdzie pomiędzy piątkiem a sobotą przybyło 977 osób, zaś w niedzielę rano – 456. Regionalne władze szacują, że od 1 stycznia do niedzielnego popołudnia na ten hiszpański archipelag przypłynęło w sumie blisko 23 tys. nielegalnych imigrantów.

Innymi regionami, do których kierują się od piątku łodzie z afrykańskimi przybyszami są archipelag Balearów, a także prowincje Murcja, Alicante, Almeria oraz Grenada.

Ogromna presja migracyjna

Od stycznia do połowy października na Wyspy Kanaryjskie dotarło nielegalnie z Afryki 22,2 tys. migrantów, o prawie 30 proc. więcej niż w takim samym okresie w 2022 r. - wynika z opublikowanego w niedzielę raportu hiszpańskiego MSW.

REKLAMA

"Obecny rok jest już drugim w historii pod względem liczby nielegalnych imigrantów, którzy dotarli na Wyspy Kanaryjskie. Dotychczas najwięcej ich przybyło na archipelag w 2006 r. - ponad 31,6 tys." - komentuje w niedzielę dziennik "Canarias7".

Gazeta zanotowała, że w 2023 r. większa jest również liczba łodzi, którymi przypływają imigranci. O ile w całym 2022 r. dotarło tam w sumie 350 jednostek, to w tym roku do kanaryjskich brzegów dobiło już 361 łodzi z nielegalnie podróżującymi Afrykańczykami.

W 2023 r. najwięcej migrantów przybyło w dwóch pierwszych miesiącach października - ponad 6,2 tys.

Zdaniem kierownictwa związku zawodowego hiszpańskich służb policyjnych Jupol utrzymanie się tak wysokiej presji migracyjnej doprowadzi do rekordowej w 2023 r. liczby nielegalnych imigrantów docierających na Wyspy Kanaryjskie.

REKLAMA

Operacja policji przeciwko siatce przestępczej

W sobotę hiszpańska policja zatrzymała 11 osób w Algeciras koło Kadyksu, Tarragonie (Katalonia) i Madrycie podczas operacji przeciwko siatce przestępczej, która przemycała nielegalnych imigrantów z Maroka do Andaluzji. Imigranci byli ukrywani w samochodach ciężarowych przewożonych przez statki handlowe, które płynęły do południowych wybrzeży Hiszpanii.

Siatka przestępcza wystawiała imigrantom sfałszowane dokumenty, dzięki którym mogli dostać się na wypływające z Tangeru (Maroko) statki transportujące pojazdy. W ładowni statków chowali się pod podwoziem specjalnie adaptowanych samochodów ciężarowych należących do organizacji przemytniczej.

Specjalne samochody

Ciężarówki miały także specjalne kryjówki koło kabiny i w pobliżu silnika. W jednym samochodzie mogło ukryć się pięciu imigrantów. Po dotarciu do Hiszpanii pozostawali w ukryciu, nie okazując służbom granicznym sfałszowanej dokumentacji.

REKLAMA

Z hiszpańskiego portu Algeciras byli przewożeni prywatnymi samochodami do miejsca docelowego na terenie Hiszpanii lub otrzymywali bilety na autobus.

Imigranci płacili siatce od 8 do 14 tys. euro, w zależności od miejsca ukrycia w ciężarówkach, jakości sfałszowanych dokumentów i odległości do celu podróży.

PAP/mm