Ukraińcy żegnają poległych na wojnie. W Ostrogu na kolanach oddają im hołd

W Ostrogu na zachodzie Ukrainy, podczas codziennej minuty ciszy na cześć bohaterów wojny z Rosją i następującego po niej hymnu państwowego, ludzie przystają na ulicach i zatrzymują samochody. Na kolanach oddają hołd poległym, wiezionym przez ich miasto w ostatnią drogę.

2023-10-31, 09:49

Ukraińcy żegnają poległych na wojnie. W Ostrogu na kolanach oddają im hołd
W Ostrogu podczas codziennej minuty ciszy ludzie przystają na ulicach i na kolanach żegnają bohaterów poległych w wojnie z Rosją (zdjęcie ilustracyjne). Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Dziennikarz był świadkiem sytuacji, w której o godz. 9, gdy na całej Ukrainie ogłaszana jest minuta ciszy, mieszkańcy Ostroga przystawali na chodnikach i zatrzymywali samochody, by następnie w skupieniu wysłuchać hymnu, puszczanego z głośników na ulicach.

- Robię to codziennie, bez względu na porę roku czy pogodę. Ostróg jest daleko od linii frontu, ale jak w całym kraju, odczuwamy tutaj, że wojna trwa. Zawsze wychodzę na zewnątrz podczas minuty ciszy i hymnu - tłumaczy pracownica sklepiku z telefonami komórkowymi przy głównej ulicy Niepodległości.

15-tysięczny Ostróg to studenckie miasto w obwodzie rówieńskim, w którym działa Narodowy Uniwersytet "Akademia Ostrogska". Mieszka tu wielu młodych ludzi i przyjeżdżają wykładowcy z ukraińskich i zagranicznych uczelni.

Pogrzeb żołnierza

W dniu, gdy dziennikarz PAP był w Ostrogu, mieszkańcy miasta żegnali jednego z żołnierzy, zabitych przez Rosjan na wschodzie kraju. Ludzie, nieoczekiwanie dla gościa z zewnątrz, ponownie wylegli na ulice; starsze kobiety stały ze złożonymi do modlitwy dłońmi. - To chłopak z sąsiedniej wsi Wielbowne. Zginął kilka dni temu w obwodzie ługańskim, miał coś ponad 40 lat - mówią.

REKLAMA

Procesję pogrzebową poprzedzają policyjne samochody, które zatrzymują ruch na ulicach. Za nimi jedzie czarna furgonetka z napisem „Na tarczy”. Na jej widok mężczyźni, kobiety i dzieci klękają na mokrym od deszczu chodniku. Wiele osób czyni znak krzyża.

- O tym, że będzie pogrzeb żołnierza, dowiadujemy się z czatów w Internecie - wyjaśnia recepcjonistka miejscowego hotelu. - Żegnamy ich tak od samego początku wojny, to nasz obowiązek - mówi.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk gościem Polskiego Radia: 

PAP,pkur

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej