Tajny plan Berlina i Waszyngtonu dla Ukrainy? "Negocjować z reżimem Putina"

Niemiecki portal dziennika "Bild", powołując się na osoby z kręgów rządowych, poinformował o planie negocjacji Ukrainy z Moskwą, za którym mają stać władze USA i Niemiec. 

2023-11-24, 19:33

Tajny plan Berlina i Waszyngtonu dla Ukrainy? "Negocjować z reżimem Putina"
Portal niemieckiego dziennika "Bild" sugeruje, że jest nowy tajny plan Zachodu na zakończenie wojny na Ukrainie. Foto: FB/GeneralStaff.ua

Artykuł "Bilda" ukazujący nową perspektywę na zakończenie wojny Ukrainy z Rosją ukazał się w piątek rano. "Czy Zachód okrężną drogą zmusza Ukrainę do negocjacji z agresorem, Rosją? - pyta w piątek portal opisując "nowy tajny plan dla Ukrainy" Białego Domu i niemieckiego Urzędu Kanclerskiego. - Prezydent Wołodymyr Zełenski powinien sam dojść do wniosku, że negocjacje są konieczne - powiedziała "Bildowi" osoba z kręgów rządowych.

"21 miesięcy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji sytuacja na Ukrainie wygląda ponuro; 17 proc. kraju nadal znajduje się pod okupacją Rosji, a wojska rosyjskie posuwają się naprzód, choć powoli, na wschodzie kraju" - zauważa "Bild". Tymczasem przywódcy polityczni w Kijowie nadal wierzą w zwycięstwo nad przeważającą siłą Rosji. Potrzebowaliby jednak znacznie więcej nowej broni z Zachodu, czyli z Europy i USA.

Badania "Bilda"

Według badań "Bilda", zachodni zwolennicy Ukrainy "mają teraz zupełnie inne plany wobec napadniętego kraju". "Będziemy ją (Ukrainę) nadal wspierać, aby uzyskać jak najsilniejszą pozycję przy stole negocjacyjnym, gdy nadejdzie czas" - oświadczyła w poniedziałek misja USA przy NATO. Po fali oburzenia ze strony ukraińskich aktywistów, rząd USA zrelatywizował swoje oświadczenie - pisze portal. Ale czy rzeczywiście było to tylko omyłka? Według "Bilda" - nie.

Portal dowiedział się, że niemiecki rząd postawił sobie za główny cel postawienie Ukrainy w "strategicznie dobrej pozycji negocjacyjnej" w oparciu o obecny przebieg frontu. Z tej pozycji kraj powinien negocjować z reżimem Putina o swojej "suwerenności i integralności terytorialnej".

REKLAMA

Według kół rządowych, na które powołuje się "Bild", Biały Dom i Urząd Kanclerski porozumiały się co do tego. "Ani kanclerz federalny Olaf Scholz, ani prezydent USA Joe Biden nie chcą bezpośrednio zwrócić się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o uregulowanie przyszłego statusu okupowanych przez Rosję terytoriów przy stole negocjacyjnym" - czytamy.

Argumenty dla Ukrainy

Portal w artykule sugeruje, że oba kraje - jako najwięksi dostawcy broni na Ukrainę - postanowiły przekonać rząd w Kijowie do negocjacji z Putinem jakością i ilością dostaw broni.

"Zełenski powinien sam dojść do wniosku, że tak dalej być nie może. Bez żadnych podpowiedzi z zewnątrz. Powinien zwrócić się do swojego narodu z własnej woli i oświadczyć, że negocjacje są konieczne" - powiedział "Bildowi" jeden z przedstawicieli rządu.

"Niemiecko-amerykański plan: dostarczyć Kijowowi dokładnie taką ilość broni, aby ukraińska armia mogła utrzymać obecny front, ale nie była militarnie zdolna do odzyskania okupowanych terytoriów" - podaje "Bild". Argumentują, że w ten sposób prezydent Zełenski powinien dojść do wniosku, że kontynuowanie wojny w warunkach impasu na froncie nie ma już sensu.

REKLAMA

Według eksperta wojskowego i badacza Gustava Gressela, jest to plan, który nie zadziała. Gressel powiedział "Bildowi": "na Zachodzie panuje błędne przekonanie, że wywieranie większej presji na Zełenskiego, aby usiadł do stołu negocjacyjnego, doprowadzi do poważnych negocjacji. Putin nie chce negocjować, on chce wygrać tę wojnę".

Plan B

Według informacji portalu, istnieje plan B, który doprowadziłby do tego samego rezultatu. - To, do czego dążą Berlin i Waszyngton jako alternatywa dla negocjacji, to zamrożenie konfliktu bez porozumienia między walczącymi stronami - powiedział "Bildowi" rządowy informator. 

Oznacza to, że nawet jeśli Zełenski i Putin nie będą chcieli ze sobą rozmawiać, "linia kontaktu umocni się i stanie się nową quasi-granicą między Ukrainą a Rosją. »To będzie jak Mińsk, tylko bez Mińska«, mówi sarkastycznie »insider«, odnosząc się do kruchego »traktatu pokojowego« zawartego między Ukrainą a Rosją w 2014 roku" - pisze "Bild".

Czytaj także:

Urząd Kanclerski zaprzeczył tym informacjom. - Dla rządu federalnego jest jasne, że do Ukrainy należy określenie celów wojskowych i politycznych w obronie przed rosyjską agresją. Niemcy stoją zdecydowanie po stronie Ukrainy. Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne do obrony przed rosyjskim atakiem. Chodzi o obronę suwerenności i integralności terytorialnej, a tym samym o przetrwanie Ukrainy - zapewnił rzecznik rządu. - Jesteśmy w stałym i bliskim dialogu z naszymi międzynarodowymi partnerami - dodał.

PAP/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej