Nowa taktyka Rosji na Ukrainie. Brytyjski resort obrony: atakują z nowej lokalizacji

W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjski resort obrony poinformował, że we wtorek Rosja wystrzeliła co najmniej 15 jednokierunkowych dronów Shahed z będącej częścią Sewastopola dzielnicy Bałakława na południu Krymu i jest to obecnie piąte potwierdzone miejsce wystrzeliwania dronów w operacjach przeciwko Ukrainie. Pozostałe to przylądek Czauda, który również znajduje się na okupowanym Krymie, oraz Jejsk, Primorsko i Kursk.

Dodano, że 5 grudnia rosyjscy urzędnicy twierdzili, że przechwycili 41 ukraińskich dronów wymierzonych w rosyjską infrastrukturę wojskową na Krymie, w tym w pobliżu przylądka Czauda, który jest używany przez Rosjan do wystrzeliwania dronów Shahed od początku września 2023 roku.

Cele nowej taktyki Rosji

Jak oceniono, jest wysoce prawdopodobne, że Rosja rozproszy lokalizacje wystrzeliwania dronów, co ma na celu zarówno obronę przed atakami, jak i skomplikowanie ukraińskich wysiłków w zakresie obrony powietrznej. W odpowiedzi na ukraińskie ataki Rosja prawdopodobnie wykorzysta dodatkowe miejsca startu, zmuszając Ukrainę do dostosowania się do zmienionych okoliczności. 

Apele o pomoc dla Ukrainy 

Tymczasem goszczący w USA prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu w Narodowym Instytucie Obronnym (National Defense University) ostrzegł we wtorek, że choć Rosja walczy na Ukrainie, to jej prawdziwym celem jest zniszczenie wolności na świecie. Zaapelował też do Kongresu o przełamanie impasu w sprawie dalszego wsparcia dla Ukrainy.

Natomiast Kanclerz Niemiec Olaf wezwał we wtorek wszystkich zachodnich sojuszników do wyraźnego zaangażowania się w długoterminową pomoc dla Ukrainy w jej obronie przed Rosją. Podkreślił, że będzie to również ważny sygnał dla prezydenta Rosji Władimira Putina.

• Nocny atak rakietowy na Kijów. Zełenski: Rosja znowu pokazała, że jest krajem hańby
• Pakiet pomocy USA dla Ukrainy. Biden: będziemy przekazywać uzbrojenie tak długo, jak będzie to możliwe
• UE mrozi 200 miliardów dolarów należących do Rosji. Chce je wykorzystać do odbudowy Ukrainy

PAP/kg