Nocny atak rakietowy na Kijów. Zełenski: Rosja znowu pokazała, że jest krajem hańby

Rosyjski atak rakietowy na Kijów w nocy z wtorku na środę pokazuje, że ważny jest każdy dodatkowy system obrony powietrznej. Rosja znowu pokazała, że jest krajem hańby - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

2023-12-13, 10:04

Nocny atak rakietowy na Kijów. Zełenski: Rosja znowu pokazała, że jest krajem hańby
Prezydent Zełenski po ataku rakietowym na Kijów: ważny jest każdy dodatkowy system obrony powietrznej. Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

"Każdy dodatkowy system obrony powietrznej jest ważny. Ważna jest każda partia rakiet do tych systemów obrony powietrznej" - napisał Zełenski w oświadczeniu opublikowanym w Telegramie. Zaznaczył, że "to ważne dla ludzi, dla miast, dla Ukrainy, bo ratuje życie".

"Wczoraj z prezydentem USA Joe Bidenem ustaliliśmy, że będziemy pracować na rzecz zwiększenia liczby systemów obrony powietrznej na Ukrainie. Państwo-terrorysta pokazało, jak ważna jest to decyzja" - wskazał prezydent Zełenski.

"Rosja jest krajem hańby"

Ponadto oznajmił, że Rosja znowu potwierdziła, iż jest "krajem hańby". "Atakuje rakietami w nocy, uderzając w dzielnice mieszkalne, przedszkola, w obiekty energetyczne w zimie. Odpowiedź na to wszystko nastąpi" - zapewnił.

W nocy z wtorku na środek Rosja zaatakowała Kijów rakietami balistycznymi. Wszystkie 10 pocisków miały zostać zestrzelone, jednak odłamki spowodowały uszkodzenia. Poszkodowane są co najmniej 53 osoby.

REKLAMA

Drugi atak w tym tygodniu

To już drugi atak rakietowy Rosjan na Kijów w tym tygodniu. Według ukraińskiego wywiadu Rosjanie zgromadzili niemal 900 rakiet dalekiego zasięgu którymi, podobnie jak jesienią i zimą zeszłego roku mogą masowo atakować ukraińskie obiekty cywilne.

»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

W porównaniu z zeszłym rokiem Ukraińcy mają jednak lepszą obronę powietrzną - głównie dzięki zachodnim systemom - przede wszystkim amerykańskim wyrzutniom Patriot, które chronią m.in. ukraińską stolicę.

Czytaj także:

PAP, IAR/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej