Kolejne naloty Rosji na Ukrainę. Zaatakowano ponad sto miejscowości

Rosjanie wystrzelili też 9 rakiet, dokonali 84 nalotów i 50 uderzeń artyleryjskich. Są zabici i ranni wśród cywilów, uszkodzona zostały budynki mieszkalne i inne elementy cywilnej infrastruktury.

Obrona przeciwlotnicza Ukrainy

W sumie ostrzelanych zostało ponad 100 miejscowości. Najeźdźcy ponownie zaatakowali Ukrainę z wykorzystaniem dronów bojowych Szahed. 21 z 28 bezzałogowców udało się zestrzelić.

W odpowiedzi na działania wroga ukraińskie lotnictwo dokonało 20 nalotów na pozycje Rosjan i ich systemy obrony przeciwrakietowej.

Obrona przeciwlotnicza podjęła działania w obwodach: zaporoskim, mikołajewskim i odeskim, a także: dniepropietrowskim, kirowohradzkim, winnickim i czerkaskim. Doniesienia o tym, że jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny napłynęły z miasta Dniepr. Jednak później szef obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak poinformował, że atak ten nie spowodował ofiar - podała agencja Ukrinform. 

Przemysł zbrojeniowy na Ukrainie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu w mediach społecznościowych oświadczył, że obecnie jedną z najważniejszych spraw jest to, by działania sił obronnych opierały się na produkcji ukraińskiej.

- Kluczem jest zapewnienie naszym żołnierzom broni i sprzętu wojskowego - podkreślał. - Chodzi o zrównoważone dostawy, zrównoważoną produkcję z wyraźną tendencją do jej zwiększania, zarówno pocisków, jak i wyposażenia - na Ukrainie i wspólnie z partnerami. Pracujemy najmocniej, jak to możliwe, aby w tym roku nasze Siły Obronne i Bezpieczeństwa mogły oprzeć znaczną część swoich działań właśnie na naszej ukraińskiej produkcji. I żeby wróg to poczuł, prawdziwą siłę ukraińskiej broni - mówił.

• F-16 dla Ukrainy. Dania przekaże samoloty dopiero za pół roku
• Rosyjska agresja na Ukrainę. Zełenski: wytrzymać ten rok oznacza przetrwać całą wojnę

dz/IAR, PAP