"Musimy zrobić to, co jest teraz konieczne". Kanclerz Niemiec apeluje o wsparcie dla Ukrainy

2024-02-08, 15:10

"Musimy zrobić to, co jest teraz konieczne". Kanclerz Niemiec apeluje o wsparcie dla Ukrainy
Bez wsparcia w sprzęt i amunicję z krajów Zachodu Ukraina nie mogłaby skutecznie walczyć z Rosją . Foto: Sztab generalny SIł Zbrojnych Ukrainy / fb.com

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał sojuszników w Europie i USA do udzielenia większego wsparcia Ukrainie. Wszyscy razem musimy zrobić więcej - powiedział w czwartek przed wylotem do Waszyngtonu, gdzie w piątek ma się spotkać z prezydentem Joe Bidenem.

Olaf Scholz rozpoczyna dziś dwudniową wizytę w Stanach Zjednoczonych. W planach są spotkania z prezydentem Joe Bidenem, senatorami oraz przedstawicielami biznesu. Wojna na Ukrainie i odpowiedź NATO na działania Rosji mają być jednymi z głównych tematów wizyty.

"Musimy dać Ukrainie możliwość obrony"

- To ten moment, w którym musimy zrobić to, co jest teraz konieczne, a mianowicie wspólnie dać Ukrainie możliwość obrony i jednocześnie wysłać bardzo wyraźny sygnał prezydentowi Rosji (Władimirowi Putinowi) - powiedział Scholz przed odlotem do USA.

- Sygnałem jest to, że nie może liczyć na to, że nasze wsparcie się zmniejszy, ale że będzie trwało wystarczająco długo i będzie wystarczająco duże - dodał Scholz, cytowany przez agencję dpa.

"To, co do tej pory obiecano, to wciąż za mało"

- Ukraina naprawdę broni się wszystkim, co ma - podkreślił niemiecki kanclerz. Aby mogła to kontynuować, potrzebuje wsparcia, a to, co do tej pory obiecano, to wciąż za mało - zaznaczył. - Musimy zatem znaleźć sposób, w jaki wszyscy razem możemy zrobić więcej - podsumował Scholz.

Czytaj także:

Wsparcie dla Ukrainy ma być głównym tematem spotkania kanclerza Niemiec i prezydenta Stanów Zjednoczonych. 24-godzinną wizytę w Stanach kanclerz zacznie od kolacji z przedstawicielami obu izb Kongresu. Po decyzji amerykańskiego Senatu o odrzuceniu kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy ten punkt może okazać się najistotniejszy. Stany Zjednoczone i Niemcy to dwaj najwięksi finansowi donatorzy kraju zaatakowanego przez Rosję.

PAP/ka

Polecane

Wróć do strony głównej