Nawalny, Niemcow, Litwinienko, Politkowska. Rośnie lista morderstw politycznych Kremla
Aleksiej Nawalny, 47-letni polityk opozycyjny, uważany za politycznego wroga numer 1 Władmira Putina, zmarł w syberyjskim łagrze w Rosji. Mężczyzna był przetrzymywany w trudnych warunkach. Około trzysta dni spędził w celi karnej. Wcześniej rosyjskie władze próbowały otruć go m.in. nowiczokiem. Nawalny jest kolejną ofiarą licznych morderstw politycznych w Rosji.
2024-02-16, 21:58
O śmierci Aleksieja Nawalnego poinformowała 16 lutego 2024 roku służba więzienna. Na swojej stronie internetowej zamieściła powiadomienie, że „po powrocie ze spaceru źle się poczuł”. Opozycjonista odbywał wyrok 19 lat kolonii karnej w kolonii karnej numer 3 na Syberii.
Nie ma wątpliwości, że za śmierć polityka odpowiadają reżim na Kremlu, w tym Władimir Putin, a także osoby, które prześladowały i represjonowały polityka.
W sierpniu 2020 roku doszło do próby otrucia Aleksieja Nawalnego nowiczokiem - chemiczną bronią masowego rażenia, paraliżującą układ nerwowy. Szczegóły tej operacji ujawnił sam opozycjonista, gdy po leczeniu w Niemczech przeprowadził dochodzenie dziennikarskie w tej sprawie, wspólnie z portalem śledczym Bellingcat. Wyjawiono, że za Nawalnym od kilku lat jeździła grupa zabójców ze struktur Kremla.
Nowiczok jest substancją, którą Rosja zastosowała także podczas ataku na Siergieja Skripala 4 marca 2018 roku. Próby zabójstwa dokonało dwóch agentów GRU Aleksander Miszkin i Anatolij Czepiga (ps. Rusłan Boszyrow i Aleksander Petrow), którzy potem tłumaczyli w telewizji rosyjskiej, że przyjechali podziwiać iglicę słynnego kościoła w Salisbury.
REKLAMA
Niebezpiecznej substancji, którą może dysponować tylko aparat państwowy, użyto także podczas śmiertelnego ataku na Aleksandra Litwinienkę. Byłego oficera służb, który mówił m.in. o atakach FSB na bloki mieszkalne w Rosji, otruto radioaktywnym polonem, który przetransportowali do stolicy Wielkiej Brytanii dwaj Rosjanie. Śledztwo brytyjskie wskazuje na Kreml jako zleceniodawcę morderstwa.
- Morderstwo Politkowskiej w urodziny Putina. Jakie ustalenia przyniosło dochodzenie kolegów – dziennikarzy?
- Przyjaciela Niemcowa Kara-Murzę truto dwa razy. "Kreml zatrudnia szwadron zabójców, jak z KGB, to świat Orwella"
Dziełem reżimu Putina była także najpewniej katastrofa lotnicza, w której zginął Jewgienij Prigożyn, lider Grupy Wagnera - doszło do niej 23 sierpnia 2023 roku w obwodzie twerskim.
W Berlinie w parku Tiergarten 23 sierpnia 2019 roku rosyjski płatny zabójca, b. agent FSB, Wadim Krasikow, zastrzelił b. czeczeńskiego dowódcę, obywatela Gruzji Zelimchana Changoszwilego. Podczas ostatniego wywiadu propagandowego z Tuckerem Carlsonem sam Władimir Putin sugerował, że Kreml chce wymienić pojmanego przez reżim amerykańskiego dziennikarza na tego mordercę.
REKLAMA
Morderstwo Niemcowa i Politkowskiej
27 lutego minie dziewiąta rocznica śmierci Borysa Niemcowa, jednego z najbardziej popularnych polityków rosyjskiej opozycji, autora znanych na całym świecie raportów o korupcji Kremla i elit Rosji, przeciwnika wojny na Ukrainie. W 2015 roku został zastrzelony pod murami Kremla.
W 2009 roku w areszcie zmarł rosyjski prawnik Siergiej Magnicki, który rozpracowywał skandal korupcyjny. Pobito go i nie udzielono mu pomocy medycznej. Ujawnił nadużycia w rosyjskich organach skarbowych, w związku z tym był prześladowany. To bestialskie i nieludzkie zabójstwo spowodowało, że Stany Zjednoczone wprowadziły tzw. ustawę i potem listę Magnickiego - umieszczono na niej odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i za osoby winne śmierci i prześladowania Siergieja Magnickiego, osobom tym zakazano wjazdu do USA i również zamrożono ich aktywa finansowe w Stanach Zjednoczonych. Potem ustawy Magnickiego zaczynały wprowadzać kolejne państwa, na czarnych listach umieszczają osoby odpowiedzialne za represje, łamanie praw człowieka w Rosji lub na terenach przez Rosję okupowanych.
W 2009 roku zginęli Stanisław Markiełow, prawnik broniący m.in. czeczeńskich aktywistów i praw człowieka w Czeczenii oraz dziennikarka ”Nowej Gaziety”, Anastazja Barburowa. Markiełow wracał z konferencji prasowej. Przed śmiercią zajmował się m.in. sprawą zamordowanej i zgwałconej przez rosyjskiego oficera Czeczenki, Elzy Kungajewej.
REKLAMA
Również w 2009 roku została zamordowana dziennikarka Natalia Estamirowa - która zajmowała się uprowadzeniami i morderstwami w Czeczenii. Kobieta została wywleczona ze swojego mieszkania w Groznem, następnie zastrzelona.
W 2008 roku niezwykle brutalnie pobity został dziennikarz Michaił Bekietow. Po napaści pozostawiony został na mrozie. W efekcie stracił mowę, trzeba było amputować mu nogi i palce u rąk. Kilka lat później zmarł. Jako dziennikarz lokalnej gazety bronił lasu w podmoskiewskich Chimkach przed wycięciem.
W 2003 roku przed wyjazdem do USA zmarł Jurij Szczekoczichin, rosyjski dziennikarz, członek Dumy. Był zastępcą redaktora naczelnego "Nowej Gazety". Wyjawił skandal korupcyjny w środowisku prokuratora. Jako przyczynę śmierci podano reakcję alergiczną, a dochodzenie w sprawie jego śmierci objęto tajemnicą państwową.
Inne głośne przypadki tajemniczych zgonów to śmierć oligarchy Borysa Bieriezowskiego (rzekomo popełnił samobójstwo) czy Aleksandra Pierielicznego, który ujawniał przypadki korupcji w Rosji.
REKLAMA
Do zabójstw przeciwników Kremla dochodziło także na Ukrainie. Zginął tam m.in. białoruski dziennikarz Paweł Szeremet.
W 2018 roku liczbę dziennikarzy, polityków, krytyków Kremla, którzy zginęli w wyniku morderstw politycznych szacowano na kilkaset. Liczba ta z pewnością znacznie wzrosła.
Po inwazji Rosji na Ukrainę zaczęły mnożyć się przypadki tajemniczych zgonów wśród m.in. menadżerów lub byłych menadżerów spółek państwowych.
***
REKLAMA
Zebrała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio.pl
REKLAMA