Balony z Białorusi znów wtargnęły na Litwę. Zamknięte lotnisko
Po raz kolejny trzeba było wstrzymać działalność lotniska w stolicy Litwy, Wilnie. Znów powodem jest znów zagrożenie związane z balonami z kontrabandą z Białorusi.
2025-11-23, 20:53
Tymczasowo zamknięte lotnisko w Wilnie
Przestrzeń powietrzna nad Wilnem była w ciągu ostatnich tygodni wiele razy zamykana w związku z działalnością przemytników. Z tego powodu Litwa ograniczyła ruch na przejściach granicznych z Białorusią. W tym tygodniu rząd postanowił otworzyć granicę nieco wcześniej, niż pierwotnie planowano. Władze w Wilnie uznały, że sytuacja związana z bezpieczeństwem lotów cywilnych się poprawiła.
Poprzedni incydent w stolicy Litwy miał miejsce w czwartek. Wówczas to na odczytach radarowych odnotowano możliwą obecność obiektów przypominających balony. Lotnisko nie działało przez 1,5 godziny. Utrudnienia wpłynęły na pojedyncze loty.
Balony nad Litwą. Akcja służb
Z kolei na początku tygodnia informowano o szerokiej akcji służb wymierzonej przemytników wykorzystujących balony do przerzutu kontrabandy z Białorusi. W operacji uczestniczyło ponad stu funkcjonariuszy. Przeprowadzili oni blisko trzydzieści przeszukań na terenie Wilna oraz w miejscowościach znajdujących się przy granicy z Białorusią.
Podczas akcji znaleziono dziesiątki urządzeń wykorzystujących nawigację satelitarną, które służą do lokalizacji kontrabandy. Oprócz tego służby natrafiły też na sprzęt do komunikacji, telefony, broń, amunicję, narkotyki, papierosy z przemytu i pojazdy używane w przechwytywaniu balonów. Szef MSW Władysław Kondratowicz oświadczył, że operacja służb jest jasnym sygnałem odstraszającym dla organizatorów przemytu. Zatrzymano cztery osoby, aczkolwiek liczba podejrzanych może wzrosnąć.
Źródło: Polskie Radio/ms