Łódź: Ukradł ze sklepu prawie 2 tysiące naklejek, aby zdobyć "świeżaki"
Nawet 5 lat więzienia grozi 68-latkowi z Łodzi, który ze sklepu sieci handlowej Biedronka skradł prawie 2 tysiące naklejek. Następnie, w ramach prowadzonej akcji promocyjnej, wymienił je na 23 maskotki "świeżaki".
2018-01-05, 15:10
Informację o podejrzeniu przestępstwa przez jednego z klientów przekazał łódzkim policjantom przedstawiciel poszkodowanej sieci handlowej. Według jego relacji, 15 grudnia ze sklepu w dzielnicy Górna skradzionych zostało ponad 1,9 tysiąca naklejek promocyjnych o wartości 1961 złotych, służących do wymiany na pluszowe maskotki.
Z nagrania monitoringu sklepowego wynikało, że rolkę z naklejkami przywłaszczył sobie jeden z klientów marketu, wykorzystując nieuwagę sprzedawczyni. Policja ustaliła jego personalia, a następnie zatrzymała mężczyznę podczas kolejnej wizyty w okradzionym wcześniej sklepie.
Jak poinformowała Joanna Kącka z łódzkiej komendy miejskiej policji, amatorem maskotek okazał się 68-latek, który stwierdził, że skradzione naklejki zostały wymienione na 23 "świeżaki".
Mężczyzna, do tej pory niekarany, usłyszał zarzut popełnienia kradzieży. Po zatrzymaniu w rozmowie policjanami przyznał, że wymieniał skradzione naklejki na pluszaki z myślą o wnuczce. Teraz grozi mu za to do 5 lat więzienia.
mg/PAP/Policja.pl
REKLAMA