Dlaczego mały książę George zawsze ubrany jest w krótkie spodenki?
Rozpoczęła się długo wyczekiwana wizyta brytyjskiej pary książęcej w Polsce. Oczywiście u jej boku nie mogło zabraknąć pociech: przeuroczej księżniczki Charlotte i księcia George’a. Synek monarszej pary przywitał nas w krótkich spodenkach, ale… nie z powodu pogody.
2017-07-17, 16:30
Powitaniu książęcej pary brytyjskiej w Polsce towarzyszyło wiele emocji, a na spotkanie z Kate i Wiliiamem przybyły tłumy fanów. Jednym z wątków poruszanych przy okazji wizyty był ubiór księżnej, która zawsze zachwyca eleganckimi strojami. I tym razem media dużą uwagę poświęciły kreacji arystokratki.
Nie para, a książęca czwórka
Wszyscy wypatrywali też maluchów, które, gdy tylko się pojawią, kradną show swoim rodzicom. Royal babies – bo tak nazywane są dzieci pary książęcej - przyciągają wzrok i skupiają mnóstwo uwagi. Zainteresowanie budzi też ubiór Charlotte i George’a, jak się okazuje, nie jest on przypadkowy.
O ile urocza, czerwono-biała sukieneczka księżniczki wybrana na spotkanie z Polakami raczej nikogo nie dziwi, to krótkie spodenki księcia Jerzego mogą zastanawiać, tym bardziej, że jak zauważyli wnikliwi obserwatorzy, mały następca tronu ma je na sobie w czasie każdej oficjalnej wizyty. Dlaczego? Odpowiedź może zaskakiwać.
REKLAMA
Etykieta dla maluchów
Ubiór małego księcia Jerzego jest ściśle związany tradycją arystokracji brytyjskiej. William Hanson, jeden z najsławniejszych ekspertów od brytyjskiej etykiety w magazynie Harper's Bazaar wytłumaczył, na czym ta tradycja polega. Otóż ubieranie małych chłopców w długie spodnie oznacza w Anglii przynależność do klasy średniej. Brytyjska klasa wyższa zakłada swoim dzieciom szorty, natomiast w długie spodnie zaczynają się one ubierać dopiero około ósmego roku życia.
Historycznie tradycja ta sięga szesnastego wieku. Noworodek do pierwszego lub drugiego roku życia był ubierany w suknię (podobną do tych, w których chłopcy są chrzczeni), potem nosił ubrania składające się z niezłączonych ze sobą nogawek, które przypominały szorty. Zwyczaj ten nosił nazwę "breeching".
Tak więc zgodnie z tradycją, księcia Jerzego, który niedawno skończył cztery latka, jeszcze przez kilka lat czas będziemy podziwiać w krótkich spodenkach. Trzeba przyznać, że szorty dodają mu uroku.
REKLAMA
Aleksandra Rybińska
REKLAMA
REKLAMA