Trasa koncertowa po stacjach metra w Paryżu

Wokalista i gitarysta bluesowy Keziah Jones odbył w ostatnich dniach oryginalną trasę koncertową. W ciągu tygodnia śpiewał i grał w kilku stacjach paryskiego metra.

Keziah Jones zaskoczył pasażerów, którzy mogli w korytarzach lub nawet na peronach stacji metra usłyszeć głos tego wokalisty i jego bardzo charakterystycznie brzmiącą gitarę. Koncerty były oczywiście bezpłatne i nigdzie nie zapowiadane. Artystę mieszającego w swojej muzyce bluesa i rytmy funky mogli usłyszeć tylko ci, którzy przypadkowo na niego trafili.

Była to nie tylko oryginalna forma promocji nowej płyty artysty, nagranej w Nowym Jorku. Keziah Jones chciał również w ten symboliczny sposób podziękować paryskiemu metru i jego pasażerom, albowiem właśnie w tym miejscu zaczęła się przed siedemnastu laty jego międzynarodowa kariera. Urodzony w Nigerii i nikomu wtedy nie znany muzyk został „odkryty” przez francuskiego producenta, gdy śpiewał, jak wielu innych debiutantów, w podziemnych korytarzach metra.