Gdzie jest miejsce cara? Na złomowisku
Skandal w Bułgarii: zabytkowy pomnik „odnawiany” za pomocą szlifierki i kąpieli w kwasie.
2012-10-08, 21:38
Monument władcy zwanego Carem Wyzwolicielem we wrześniu zniknął z cokołu ustawionego przed budynkiem parlamentu w Sofii. Zabytek miał przejść renowację, lecz opinię publiczną zszokował fakt, w jaki sposób ten proces się odbywa.
Media opublikowały zdjęcia pomnika pozostawionego pod gołym niebem w magazynie złomu. Władze miasta zapewniają, że zabytek wymagał pilnego remontu – nogi konia, na którym siedzi car, pękły i cała konstrukcja groziła zawaleniem. Reporterzy alarmują jednak, że prace konserwatorskie postępują bardzo wolno i za pomocą niekonwencjonalnych metod.
Rzeźbiarz Weliczko Minekow, profesor bułgarskiej Akademii Sztuk Pięknych, uważa, że restauracja odbywa się „w sposób barbarzyński” – nogi i głowę konia odcięto szlifierką kątową, a detale czyści się kwasem.
Kierownik prac konserwatorskich Marin Markow w wywiadze telewizyjnym uspokajał widzów. Przyznał, że prace idą wolniej niż przewidywano, ze względu na bardzo zły stan obiektu. Zapewnił jednak, że uszkodzone elementy zostaną wymienione w taki sposób, że ingerencja będzie niezauważalna.
REKLAMA
Pomnik jest jednym z najpopularniejszych punktów orientacyjnych w stolicy Bułgarii i ma wymiar symboliczny, gdyż to właśnie za panowania Aleksandra II, w wyniku zwycięstwa Rosji w wojnie z Turcją w 1878 roku, Bułgaria odzyskała niepodległość.
łu
REKLAMA