Tarnów: nastolatek zmarł po zatruciu żrącą substancją. Drugi walczy o życie
Jedna osoba nie żyje, druga w ciężkim stanie jest w szpitalu. Do tragedii doszło w Zbylitowskiej Górze pod Tarnowem, a jej przyczyną była rozszczelniona butla ze żrącą substancją.
2013-12-13, 11:31
Posłuchaj
Po tragedii w Zbylitowskiej Górze pod Tarnowem nie ma już zagrożenia zatruciem gazem. Dwaj młodzi mężczyźni wykopali sześć butli.
19-latkowie przenosili je pod dom i próbowali przy nich majstrować, prawdopodobnie po to, żeby później sprzedać znaleziska na złom.
- Wykręcali zawory, a nawet próbowali przecinać butle - relacjonuje kapitan Zenon Mikrut z tarnowskiej straży pożarnej.
Doszło do rozszczelnienia jednej z nich, a znajdujący się wewnątrz gaz poparzył nastolatków. Jeden zmarł, drugi walczy o życie w tarnowskim szpitalu. Trafił do niego z objawami obrzęku płuc, a jego stan jest określany jako ciężki. Znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej.
REKLAMA
Wstępnie podejrzewano, że mogą to być butle z gazem bojowym z II wojny światowej, jednak po tym, jak zostały zabezpieczone, odkryto, że wypełnione są gazami technicznymi.
Dalsze badania pozwoliły stwierdzić, że gazy to silnie trujące fluorek winylidenu i chlorek fluoru.
Znalezione zbiorniki zostały zabezpieczone, a na miejscu wciąż pracuje straż pożarna, policja i służby zarządzania kryzysowego.
ps
REKLAMA
REKLAMA