Polacy pobici w Niemczech. Polskie MSZ: działamy
Dwóch serwisantów jednej z gnieźnieńskich firm wracało w piątek ze zlecenia w Niemczech i zatrzymało się na stacji benzynowej w Berlinie. Tam zostali brutalnie zatrzymani i pobici przez policję.
2013-12-16, 12:50
Posłuchaj
-Konsulat RP w Berlinie działa na rzecz pomocy i wyjaśnienia sprawy pobitych Polaków. Liczymy na rzeczową i szybką odpowiedź niemieckiej policji - napisał twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Po przesłuchaniu gnieźnian zwolniono i przewieziono do szpitala. Stamtąd odebrał ich przedstawiciel firmy w której pracowali. Według jego relacji twarze obu mężczyzn były opuchnięte i mocno zmienione.
"Wybili nam szyby w samochodzie i dotkliwie pobili"
- Nagle wyskoczyła na nas duża grupa uzbrojonych ludzi w kominiarkach z pałkami i bronią. Nie mieli żadnych znaków policyjnych, nie było policyjnych aut. Nie wiedzieliśmy, że są z policji. Wybili nam szyby w samochodzie i dotkliwie pobili - opowiada jeden z poszkodowanych i dodaje, że początkowo myślał, że to napad rabunkowy.
Czytaj<<<Polacy brutalnie pobici przez policję w Niemczech>>>
REKLAMA
Prezes zarządu firmy, w której pracują poszkodowani, Agnieszka Libner zapowiada, że będzie dochodzić odszkodowania od niemieckiej policji za zniszczony majątek przedsiębiorstwa oraz będzie wspomagać swoich pracowników w postępowaniach cywilnych.
Obława na fałszerzy pieniędzy?
Poszkodowani gnieźnianie chcą odszkodowania od niemieckiej policji za straty moralne i uszkodzenia ciała. Jeden z nich ciągle jeszcze przebywa w poznańskim szpitalu na obserwacji. Jest po badaniu tomografem komputerowym.
Według informacji Polskiego Radia Merkury niemiecka policja robiła obławę na fałszerzy pieniędzy.
Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>
REKLAMA
TVN24/x-news
IAR,PR Merkury,twitter.com,kh
REKLAMA