Korea Północna grozi "bezlitosnym" atakiem na Seul
Pjongjang zagroził, że może zaatakować Koreę Południową bez ostrzeżenia. Wiadomość przesłał faxem. Poinformował o tym The Independent.
2013-12-20, 14:11
Fax był wysłany za pośrednictwem wojskowego łączą utrzymywanego pomiędzy Koreą Północna, a Południową. W dokumencie znalazła się też zapowiedź przeprowadzenia nowego testu broni jądrowej. Wiadomość potwierdza południowokoreańskie ministerstwo obrony.
List podpisała Komisja Obrony Narodowej, najwyższy organ wojskowy w Korei Północnej. Adresatem jest biuro południowokoreańskiego prezydenta.
Reżim w Pjongjang zagroził atakiem w odpowiedzi na protesty w Seulu. W drugą rocznicę śmierci byłego dyktatora Kim Dzong Ila demonstranci spalili zdjęcia obecnego przywódcy Korei Północnej Kim Dzon Una. Reżim uznał to za zniewagę najwyższego stopnia i prowokację przeciwko najwyższym osobistościom Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.
Protesty w Seulu zostały zorganizowane przez prawicowych aktywistów i uciekinierów z Północy. Demonstranci spalili kukły północnokoreańskich przywódców, a wydarzenie było relacjonowane przez telewizję.
REKLAMA
Według rzecznika południowokoreańskiego ministerstwa obrony nie ma oznak zwiększonej aktywności wojskowej na północy półwyspu.
Między Koreami nie ma łączności telefonicznej od marca. Specjalna linia została zamknięta przez północ w odpowiedzi na wspólne ćwiczenia wojsk amerykańskich i południowokoreańskich.
polskieradio.pl/The Independent/iz
REKLAMA
REKLAMA