Rzym: mandaty wystawiane na podstawie Twittera
Mandaty społecznościowe - tak nazwano w Rzymie szeroko dyskutowaną inicjatywę straży miejskiej, która wymierza kierowcom kary za złe parkowanie na podstawie zdjęć wysłanych na jej profil na Twitterze. Mandaty dostało już ponad 30 osób.
2013-12-29, 18:49
Straż miejska uzbroiła się w Twittera - podkreślają w niedzielę włoskie media informując o budzącym duże kontrowersje pomyśle tej formacji, która w połowie grudnia zaapelowała do mieszkańców, aby wysyłali na jej konto na popularnym portalu społecznościowym sygnały o źle zaparkowanych samochodach, przede wszystkim w drugim rzędzie, a także w miejscach niedozwolonych.
Pierwsza taka inicjatywa we Włoszech ma tylu zwolenników, co przeciwników. Ci, którzy jej przyklaskują, argumentują, iż wreszcie być może uda się położyć kres pladze parkowania w drugim rzędzie i zastawiania samochodów, na co do tej pory nie ma żadnego "lekarstwa".
Krytykowana za łamanie prawa do prywatności straż miejska wyjaśniła, że nie korzysta bezpośrednio z nadsyłanych fotografii i nie ustala tożsamości kierowców na podstawie odczytu tablicy rejestracyjnej, ale każdą taką wiadomość na Twitterze traktuje jako sygnał o złamaniu przepisów i wystawia mandat po jego sprawdzeniu.
Dziennik "Il Messaggero" informuje, że sygnały o źle zaparkowanych autach wciąż napływają z całej stolicy, co oznacza, że kolejni kierowcy otrzymają mandaty.
PAP
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA