Zamach w Sudanie. Zginęli żołnierze sił pokojowych
Dwaj żołnierze sił pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej zginęli w ataku niezidentyfikowanej grupy zbrojnej na ich konwój w Darfurze na zachodzie Sudanu.
2013-12-30, 06:56
Jak poinformował rzecznik sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna w ataku zginęli Jordańczyk i Senegalczyk. Żołnierze międzynarodowej misji UNAMID zastrzelili jednego z napastników. Siły pokojowe nadzorują w Darfurze zawieszenie broni między wojskami rządowymi a rebeliantami. Misja UNAMID rozpoczęła się w 2007 roku; dotychczas zginęło prawie 170 uczestniczących w niej żołnierzy i policjantów. W 2003 roku w Darfurze wybuchła rebelia lokalnych plemion przeciw władzom w Chartumie i ludności arabskiej. ONZ szacuje, że konflikt pochłonął życie 300 tys. ludzi i zmusił do ucieczki ok. 2,7 mln osób.
Sudan Południowy bez rozejmu
Przypomnimy, że trwa także konflikt w Sudanie Południowym, gdzie ciągle nie widać końca walk rebeliantów z siłami rządowymi. Powstańcy domagają się - jak to określają - prawdziwych negocjacji z rządem. Bez takich rozmów nie wyrażą zgody na rozejm. Warunek postawił lider rebeliantów Riek Machar. Powiedział, że jest gotów do negocjacji, ale muszą być one poważne, wiarygodne i monitorowane. Wcześniej prezydent Salva Kiir także wyraził chęć do natychmiastowego zawieszenia broni i podjęcia rozmów pokojowych.
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA
Walki rozpoczęły się po tym, jak prezydent oskarżył przywódcę powstańców o próbę przejęcia władzy w kraju. Od początku starć czyli od połowy grudnia, w Sudanie Południowym zginęło około tysiąca osób; ponad sto dwadzieścia tysięcy musiało opuścić swe domy. Na miejscu są siły pokojowe ONZ.
REKLAMA