Nie było zamachu na gen. Władysława Sikorskiego. Śledztwo IPN umorzone
Gen. Sikorski, wraz z towarzyszącymi mu osobami, zginął w katastrofie brytyjskiego samolotu liberator 4 lipca 1943 roku. Część historyków twierdziła, że był to zamach. IPN wykluczył tę wersję.
2013-12-30, 19:53
Posłuchaj
- Ponad wszelką wątpliwość wykluczono, aby śmierć Naczelnego Wodza oraz pozostałych poddanych badaniom pośmiertnym osób została spowodowana w sposób przestępczy, przed wylotem z Gibraltaru - poinformował prokurator Marcin Gołębiewicz z warszawskiego IPN.
Z informacji przekazanych przez IPN wynika, że "przeprowadzone w toku śledztwa dowody nie dostarczyły podstaw do potwierdzenia, ale i jednocześnie wykluczenia tezy, iż do katastrofy doszło wskutek zawinionego działania człowieka, a więc sabotażu". - Idąc dalej, w przebiegu postępowania nie zebrano dostatecznych danych przemawiających za przyjęciem znamion zbrodni komunistycznej - głosi komunikat.
Według Instytutu, "obraz sekcyjny oraz wyniki badań dodatkowych ukazały, że śmierć pokrzywdzonych nastąpiła w przebiegu wypadku komunikacyjnego w okolicznościach zbliżonych do tych ustalonych przez komisję brytyjską z 1943 roku, których to ustaleń polskie organy państwowe na emigracji nigdy nie kwestionowały". IPN przypomniał, że w 1943 r. jako przyczynę katastrofy przyjęto zablokowanie sterów wysokości samolotu, do którego doszło z przyczyn niemożliwych do ustalenia.
Część historyków nie dowierzała w te informacje. Jako domniemanych autorów zamachu na generała wskazywano m.in. sowiecki wywiad, Anglików oraz polską opozycję wobec Sikorskiego.
Śledztwo w sprawie śmierci gen. Sikorskiego katowicki IPN wszczął w 2008 r. (jesienią 2011 r. przeniesiono je do Warszawy). Prokuratorzy uznali, że są przesłanki do postawienia hipotezy, że Sikorski zginął w wyniku spisku. Formalnie postępowanie toczy się w sprawie "zbrodni komunistycznej polegającej na sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej".
Zobacz serwis historyczny Polskiego Radia >>>
REKLAMA
W toku śledztwa w listopadzie 2008 r. ekshumowano szczątki gen. Sikorskiego z trumny w katedrze na Wawelu (okazało się, że w 1943 r. ciała generała nie ubrano w mundur wojskowy; pochowano go ponownie już w nim). Były też ekshumacje innych ofiar: gen. Tadeusza Klimeckiego, płk. Andrzeja Mareckiego i por. Józefa Ponikiewskiego.
Wyniki sekcji zwłok oraz badań specjalistycznych wskazały, że doznali oni urazów wielonarządowych, typowych dla katastrofy lotniczej. W odniesieniu do gen. Sikorskiego wnioski sekcji dodatkowo pozwoliły na kategoryczne odrzucenie innych możliwości mechanizmu śmierci, takich jak: uduszenie; postrzał, rany kłute, cięte lub rąbane - podkreślał wcześniej IPN.
PAP/asop
REKLAMA