Bejrut: wybuch samochodu pułapki. Są ofiary
Wybuch w południowej części Bejrutu spowodował śmierć 4 osób, około 60 zostało rannych, Według stacji Al-Arabija, samochód-pułapka wybuchł na zatłoczonej ulicy w dzielnicy, gdzie znajduje się siedziba biura politycznego szyickiego Hezbollahu. Także stamtąd nadaje telewizja tego ugrupowania.
2014-01-02, 19:52
Posłuchaj
Jak podała należąca do Hezbollahu telewizja Al-Manar, wybuch zniszczył co najmniej jeden budynek, a kilka uszkodził.
Bomba eksplodowała w południowych dzielnicach miasta, rządzonych przez szyicki Hezbollah. - Siedzieliśmy w kawiarni. Nagle usłyszałem wybuch, a potem wypadły szyby z okien. Wybiegłem natychmiast na ulice i zobaczyłem spalone samochody” - mówi jeden ze świadków eksplozji, Samer.
Do wybuchu doszło tuż obok jednej z głównych siedzib libańskiego Hezbollahu. To właśnie szyickie ugrupowanie było prawdopodobnie celem zamachu. Szyicki Hezbollah otwarcie popiera syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, z którym z kolei walczą sunnici.
Jak dotąd, żadne ugrupowanie nie przyznało się do przeprowadzenia ataku.
REKLAMA
żródło CNN Newsource/x-news
Do podobnego zamachu w stolicy Libanu doszło 27 grudnia. W wybuchu samochodu-pułapki w centrum Bejrutu zginęło pięć osób, a ponad pięćdziesiąt zostało rannych. Zabity został opozycyjny polityk Mohammed Shattah, doradca byłego premiera Sada al-Haririego. Zniszczonych zostało kilka budynków.
Również w listopadzie doszło tam do dwóch zamachów samobójczych. Jeden wymierzony był w ambasadę Iranu, a drugi miał miejsce na terenach kontrolowanych przez Hezbollah.
REKLAMA
Hezbollah zaangażował się w konflikt w Syrii jesienią 2012 r. po stronie prezydenta Asada; syryjski reżim jest kontrolowany przez alawitów, wywodzących się z szyickiego odłamu islamu. Szyickie ugrupowanie, które od dawna ma bliskie związki z Iranem, uznawane jest przez USA i kilka innych krajów za organizację terrorystyczną.
W następstwie trwającej od marca 2011 r. krwawej rewolty antyrządowej w Syrii wyraźnie wzrosło napięcie między społecznościami sunnicką i szyicką w Libanie.
IAR/Al-Arabija/Reuters/iz
REKLAMA
REKLAMA