W Warszawie pożegnanie dziennikarza Andrzeja Turskiego
Andrzej Turski, znany dziennikarz radiowy i telewizyjny, zmarł 31 grudnia, w wieku 70 lat.
2014-01-07, 07:00
Posłuchaj
Msza żałobna zostanie odprawiona o godzinie 11 w sanktuarium pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej.
Andrzej Turski pracował w mediach publicznych. Od 1968 roku był związany z Polskim Radiem, najpierw z redakcją młodzieżową, potem z Programem Trzecim, a następnie z radiową Jedynką. Był współautorem popularnych audycji radiowych, jak "Radiokurier", "Sygnały dnia", "W samo południe", czy "Życie na gorąco". Był opiekunem i wychowawcą kilku pokoleń dziennikarzy. Od drugiej połowy lat 80. współpracował z Telewizją Polską, współtworzył "Teleexpress", prowadził autorski program publicystyczny "7 Dni Świat" oraz wydania "Panoramy". Był między innymi redaktorem naczelnym TVP1 i wiceszefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Andrzej Turski był jednym ze współtwórców nowoczesnego radia i propagatorem krótkiej formy, obecnie powszechnej w informacji radiowej i telewizyjnej. W 2005 roku otrzymał tytuł Mistrza Mowy Polskiej. Powiedział wówczas, że znajomość ojczystego języka zawdzięcza najlepszym lektorom Polskiego Radia, którzy udzielali mu wskazówek.
W latach 1982-83 był redaktorem naczelnym Programu Trzeciego i kompletował zespół dziennikarzy, do dziś pracujących w mediach. Po latach Andrzej Turski wspominał świetną atmosferę panującą w radiowej Trójce.
REKLAMA
Obok dziennikarstwa, wielką pasją Andrzeja Turskiego była muzyka, a zwłaszcza gra na gitarze. W młodości występował w zespołach bigbitowych, między innymi w grupie "Chochoły". Po latach wspominał swoją fascynację zespołem Rolling Stones oraz ich pierwszy koncert w Polsce w Sali Kongresowej w latach 60-tych.
Andrzej Turski był między innymi dyrektorem TVP1 i wiceszefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W ostatnich latach, ze względu na terapię związaną z chorobą nowotworową, o której poinformował widzów na antenie, był gospodarzem weekendowych wydań "Panoramy". Dwukrotnie został laureatem telewizyjnego Wiktora oraz Super Wiktora, nagród przyznawanych przez publiczność. W opinii wielu współpracowników, łączył talent z ogromną pracowitością. Koledzy dziennikarze wspominają, że jako szef potrafił słuchać innych i wyciągać wnioski. Zmarł 31 grudnia w Warszawie.
IAR/agkm
REKLAMA
(Wideo: źr. TVN24/x-news)
REKLAMA