Alarm w USA! Kalifornia znów walczy z ogniem
Amerykańscy strażacy biją na alarm. Pożary lasów na północny wschód od Los Angeles obejmują już powierzchnię prawie 700 hektarów.
2014-01-17, 10:51
Ogień, wzniecony przez lekkomyślne biwakujące osoby, szybko się rozprzestrzenia i wymyka spod kontroli strażaków. Zniszczone zostały już co najmniej dwa domy, około tysiąca osób trzeba było ewakuować. Policja zatrzymała trzy osoby, którym postawiono zarzuty nieumyślnego wzniecenia pożaru. Mimo, że zatrzymani wyrazili skruchę, grozi im grzywna po 20 tysięcy dolarów.
Z powody zadymienia i zbliżającego się ognia, zawieszono zajęcia w szkołach w kilku miejscowościach. Na razie nikt poważniej nie ucierpiał, jedna osoba podtruła się dymem.
Z pożarami walczy ponad 700 strażaków, wspomaganych przez samoloty i helikoptery gaśnicze. Od kilku lat południowa Kalifornia zmaga się z suszą, w związku z czym specjaliści prognozują wyjątkowy sezon pożarowy. W wielu regionach już ogłoszono alert.
REKLAMA
REKLAMA