Ukraina w "ogniu"! Kolejne protesty i starcia
Sytuacja w Kijowie coraz bardziej napięta. Władze dementują jednak pogłoski o możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego.
2014-01-21, 19:34
Posłuchaj
Ostatnie dni na Ukrainie były wyjątkowo niespokojne. Podczas niedzielnego wiecu opozycji na Majdanie Niepodległości w Kijowie grupki młodych ludzi przypuściły szturm na blokadę milicyjną, by otworzyć dojście do dzielnicy rządowej, zamkniętej od dwóch miesięcy dla ruchu samochodowego i zwykłych obywateli. Do ataku przyznały się później osoby, które oświadczyły, że należą do radykalnej organizacji "Prawy Sektor".
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
Ubrani w maski młodzi mężczyźni zaczęli atakować blokadę butelkami z benzyną, kamieniami i pałkami. Milicja odpowiadała im strzałami z broni na gumowe kule i granatami hukowymi oraz polewała atakujących wodą przy temperaturze wynoszącej minus 10 stopni C. Ucierpiało około 100 milicjantów i ok. 100 protestujących. Cztery osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitali. Potyczki między demonstrantami a milicją na dojeździe do dzielnicy rządowej trwały także w nocy z poniedziałku na wtorek.
REKLAMA
Źródło: mvs.gov.ua/x-news
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Klujew oświadczył we wtorek, że władze nie planują wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z zamieszkami trwającymi w ostatnich dniach w Kijowie. Klujew odniósł się w ten sposób do plotek na ten temat oraz apeli niektórych rad obwodowych ze wschodniej części kraju, które wzywają prezydenta Wiktora Janukowycza do zaprowadzenia porządku w państwie.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek, że Moskwa jest zaniepokojona rozwojem sytuacji na Ukrainie. Ocenił też, że wydarzenia w Kijowie dowodzą, iż sytuacja wymyka się spod kontroli liderów ukraińskiej opozycji. - Wzywamy wszystkie strony do rozwiązywania problemów na drodze dialogu, w ramach konstytucji Ukrainy - oznajmił Ławrow komentując starcia w Kijowie. - Potępiamy wszelką przemoc - podkreślił.
REKLAMA
Źródło: UA 1+1/x-news
Rosyjski minister zarzucił Unii Europejskiej ingerowanie w wewnętrzne sprawy Ukrainy, a jako przykład wymienił wizyty polityków z państw UE na kijowskim Majdanie. W jego ocenie, niektóre kraje Unii postępują wobec Ukrainy "w sposób bezceremonialny". Ławrow zapewnił zarazem, że Rosja gotowa jest wysłuchać opinii UE na temat sytuacji na Ukrainie podczas przyszłotygodniowego szczytu UE-FR w Brukseli.
W piątek i w sobotę unijny komisarza do spraw rozszerzenia Sztefan Fuele będzie w Kijowie rozmawiał z przedstawicielami ukraińskich władz, opozycji, a także społeczeństwa obywatelskiego. Fuele powiedział agencji Interfax-Ukraina, że jest "głęboko rozczarowany, widząc odwrót Ukrainy z jej europejskiej ścieżki". Podkreślił, że umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą została parafowana, by przynieść korzyści Ukraińcom, i UE nadal ją popiera.
Protesty na Ukrainie
Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkakrotnych brutalnych atakach milicji przerodziły się w demonstracje wymierzone we władze. Ich uczestnicy domagają się przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
REKLAMA
REKLAMA