Tajne więzienia CIA w Polsce. Prokuratura wnioskuje o dłuższe śledztwo
Śledczy potrzebują więcej czasu na prowadzenie postępowania. Wniosek w tej sprawie został dziś wysłany do Prokuratora Generalnego.
2014-01-29, 11:58
Posłuchaj
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie złożyła wniosek o przedłużenie śledztwa w sprawie tajnych więzień CIA do 11 czerwca - ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa.
Sprawą początkowo zajmowała się prokuratura w Warszawie, dwa lata temu postępowanie przeniesiono do Krakowa.
Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie przypomniał, że prokuratura wystąpiła do USA z czterema wnioskami o pomoc prawną. Dwa z nich wystosowała jeszcze prokuratura warszawska, dwa kolejne prokuratura w Krakowie po przejęciu śledztwa.
- Na pierwszy z nich, złożony w 2008 roku, strona amerykańska odmówiła odpowiedzi, zasłaniając się "bezpieczeństwem Stanów Zjednoczonych". Trzy kolejne nadal są procedowane - czyli "znajdują się w rozpoznaniu", jak wynika z odpowiedzi na nasze ponaglenia - powiedział rzecznik.
W ubiegłym tygodniu prokurator generalny Andrzej Seremet mówił w TVN24, że wniosek o przedłużenie śledztwa "zapewne będzie uwzględniony". - Zapoznamy się z tymi materiałami i zobaczymy, w jakim kierunku to śledztwo zmierza i jakie jeszcze czynności są niezbędne do wykonania. I zdecydujemy o tym, na jaki okres go przedłużyć - powiedział Seremet.
REKLAMA
TVN24/x-news
W piątek Piotr Kosmaty poinformował, że w śledztwie w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce są zarzuty. Wiadomo jedynie, że chodzi o osobę pełniącą funkcje publiczne w czasie, gdy na terenie Polski miało działać tajne więzienie CIA, czyli od końca 2002 do jesieni 2003 roku, gdy rządził SLD. Postawiono je w 2012 roku.
Panorama TVP i "Gazeta Wyborcza" informowały, że chodzi o Zbigniewa Siemiątkowskiego, byłego szefa Agencji Wywiadu.
Amerykański dziennik "Washington Post" twierdzi, że nie ma żadnych wątpliwości, iż na terenie Polski było więzienie CIA. Gazeta informuje też, że porozumienie w sprawie jego utworzenia w Polsce sfinalizowano na początku 2003 roku. Jednak Amerykanie już kilka tygodni wcześniej zaczęli wykorzystywać obiekt w Starych Kiejkutach. Zapłacili za to polskiej Agencji Wywiadu 15 milionów dolarów w gotówce. Dwa kartony z pieniędzmi wysocy rangą przedstawiciele CIA przekazali zastępcy szefa wywiadu pułkownikowi Andrzejowi Derlatce oraz jego dwóm współpracownikom.
REKLAMA
Obiekt ten został zlikwidowany we wrześniu 2003 roku, a przetrzymywanych tam podejrzanych wysłano do podobnych ośrodków w Rumunii i na Litwie oraz do Maroka. Dwa lata później "Washington Post" napisał po raz pierwszy o tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej - przypomina gazeta. Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być takie ośrodki, wysunęła też w 2005 r. organizacja Human Rights Watch.
IAR, bk
REKLAMA