Policja zatrzymała podejrzanego o atak na Leszka Millera

2014-02-01, 13:10

Policja zatrzymała podejrzanego o atak na Leszka Millera

Sieradzcy funkcjonariusze zaraz po zajściu wytypowali 55-latka, jako ewentualnego sprawcę. Mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania i jest znany policji.

Posłuchaj

Premier: Leszek Miller może liczyć na ochronę BOR (IAR)
+
Dodaj do playlisty

O zatrzymaniu poinformował Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Teraz prowadzone będą czynności sprawdzające, które pozwolą ustalić, czy to rzeczywiście zatrzymany zaatakował byłego premiera.

TVN24/x-news

<<<Przewodniczący SLD Leszek Miller zaatakowany w Sieradzu>>>

Rzecznik łódzkiej policji mówił wcześniej, że jest to znana funkcjonariuszom osoba, która ma na koncie kilka "nietypowych wybryków". Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Ochrona Biura Ochrony Rządu?

Premier Donald Tusk poinformował, że szef SLD może liczyć na ochronę Biura Ochrony Rządu

- Skontaktowałem się z panem Leszkiem Millerem, korzystając z pośrednictwa ministra Grasia, pytając co się stało, i czy potrzebne są jakieś działania z naszej strony. Jeśli będzie wniosek o ochronę, jeśli takie wydarzenia miałyby się powtarzać, to minister spraw wewnętrznych otrzymał ode mnie sugestię żeby rozważyć tego typu sytuację - powiedział premier.

"Mówilibyśmy o tragedii"

Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej już zapowiada, że taki wniosek do premiera złoży. - W związku z zaistniałą sytuacją zwrócę się dzisiaj do pana premiera Donalda Tuska z pytaniem, czy jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo byłych premierów w naszym kraju, bo to jest rola państwa - powiedział rzecznik SLD Dariusz Joński.

Dodał, że SLD będzie podejmować dalsze kroki w zależności od tego, jaka będzie odpowiedź premiera. - Jeśli pan premier nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa, to będziemy się zastanawiać, co w takiej sytuacji zrobić - powiedział Joński

- Nie może być takiej sytuacji, jaka miała miejsce wczoraj, że premier jest atakowany przez napastnika. Na całe szczęście okazało się, że nie była to groźna ciecz, nie okazała się jakimś kwasem. Ale gdyby to było jakieś ostre narzędzie, kamień bądź kwas, to dzisiaj mówilibyśmy o tragedii - powiedział Joński. Przypomniał, że byli prezydenci mają ochronę, a byli premierzy nie.

Dla kogo ochrona?

Zgodnie z ustawą o BOR ochrona przysługuje najważniejszym osobom w państwie. Objęty jest nią prezydent i jego najbliższa rodzina, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wicepremierzy, szefowie MSZ i MSW oraz byli prezydenci RP (ale nie ich rodziny).

W wyjątkowych sytuacjach szef MSW może, ze względu "na dobro państwa", zdecydować o objęciu taką ochroną innych ministrów lub polityków.

Atak na Leszka Millera

Do incydentu doszło w piątek w Sieradzu. Napastnik zaatakował byłego premiera po koncercie muzyki poważnej, w którym Leszek Miller uczestniczył wraz z innymi politykami SLD. Mężczyzna podszedł do szefa SLD od tyłu i uderzył go w głowę torbą foliową wypełnioną cuchnącym białym płynem. Ubranie byłego premiera zostało zniszczone. Jemu samemu nic poważnego się nie stało.

- Uderzenie było tak mocne, że torba się rozerwała, a substancja o bardzo nieprzyjemnym zapachu oblała premiera - mówił rzecznik SLD Dariusz Joński, który zawiadomił o wydarzeniu policję.

Dariusz Joński o ataku na Leszka Millera. źr.:TVN24/x-news

Czytaj też<<<Atak na Leszka Millera. "Politycy funkcjonują jak bohaterowie filmowi">>>

IAR,PAP,kh

Polecane

Wróć do strony głównej