Polacy atakują szczyt Nanga Parbat. Jeszcze nikomu nie udało się to zimą

Polska wyprawa stara się wejść na przedostatni niezdobyty dotąd zimą ośmiotysięcznik. Na szczyt będzie próbowała wyjść w poniedziałek lub wtorek.

2014-02-07, 14:38

Polacy atakują szczyt Nanga Parbat. Jeszcze nikomu nie udało się to zimą
Nanga Parbat. Foto: Svy123/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Paweł Pawlica o tym, że rozpoczął się atak szczytowy na Nanga Parbat/IAR
+
Dodaj do playlisty

Po ponad miesiącu przygotowywania drogi na szczyt, m.in zakładania kolejnych obozów i rozkładania setek metrów lin poręczowych, czwórka polskich himalaistów ruszyła do zdobywania góry.
W czwartek bazę w Lattabo u podnóża góry opuścili Tomasz Mackiewicz i Paweł Dunaj. W piątek do pierwszego obozu ruszyli Jacek Teler i Michał Obrycki, podobnie jak Simone Moro i David Göttler, czyli członkowie drugiej włosko - austriackiej wyprawy.
Obie ekipy chcą jako pierwsze na świecie zdobyć znajdujący się w Pakistanie szczyt Nanga Parabat w zimowych warunkach. - To najbardziej wysunięty na zachód szczyt Himalajów. Strasznie tam wieje w zimie i to najbardziej utrudnia wspinaczkę - mówił przed wyprawą Tomasz Mackiewicz.
Na razie prognozy pogody są optymistyczne. Tak zwane okno pogodowe może potrwać nawet do czwartku. Polacy na szczyt będą próbowali wyjść w poniedziałek lub wtorek. Jedynym problemem może okazać się aklimatyzacja.
Polacy podczas zakładania kolejnych obozów osiągnęli wysokości 6,5 tysiąca metrów, a dwieście metrów wyżej wszedł zespół włosko - austriacki.
Polska wyprawa na niezdobyty dotąd zimą ośmiotysięcznik organizowana jest bez finansowania z Polskiego Związku Alpinizmu, a jedynie dzięki wsparciu sympatyków himalaizmu i z kieszeni uczestników. Na stronie nangadream.blogspot.com można znaleźć relacje na bieżąco, oraz link, za pomocą którego można wesprzeć wyprawę.
Nanga Parbat i K2 pozostają jedynymi niezdobytymi ośmiotysięcznikami zimą. Przez kilkadziesiąt lat na Nanga Parbat próbowało wyjść około 20 wypraw różnymi drogami. Najwyżej, bo na wysokość 7400 metrów dotarł Zbigniew Trzmiel w 1996roku. Wyczyn w ubiegłym roku powtórzył Tomasz Mackiewicz.
pp/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej