Litwa: polska mniejszość ma kandydata na prezydenta
Szef Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski będzie ubiegać się w fotel prezydenta tego kraju. Pięć lat temu też próbował, ale uzyskał 4,68 procent głosów.
2014-02-12, 18:04
Decyzję o wystawieniu Tomaszewskiego podjęła w środę Rada Naczelna partii AWPL. Oficjalnie decyzję tę ma potwierdzić jeszcze w najbliższy poniedziałek Konferencja AWPL.
Udział w wyborach prezydenckich na Litwie zgłosiło dotychczas 10 osób. Najpoważniejszymi konkurentami są obecna prezydent Dalia Grybauskaite ubiegająca się o reelekcję i europoseł partii socjaldemokratycznej Zigmantas Balczitis. Z ostatnich sondaży opinii publicznej wynika, że na Grybausakaite swój głos oddałoby 39 procent badanych, a na Balczitisa - 8,9 procent.
Litwini będą wybierać prezydenta 11 maja.
Premier Litwy podważa potrzebę ustawy o mniejszościach narodowych
REKLAMA
Na takich przepisach, bardzo zależy litewskim Polakom. ich przyjęcie zapisano w programie rządu koalicyjnego.
W środę kancelaria rządu poinformowała, że w najbliższy wtorek ta kwestia będzie omawiana podczas spotkania premiera z przedstawicielami wspólnot narodowych i ekspertów.
- Chcemy zaprosić przedstawicieli wszystkich wspólnot i razem zastanowić się, czy na obecnym etapie, gdy jesteśmy w Unii Europejskiej, potrzebna jest nam ustawa o mniejszościach narodowych, czy inne obowiązujące w kraju akty prawne nie zapewniają mniejszościom wszelkich praw i wolności - powiedział Remigijus Motuzas z kancelarii premiera Litwy.
Edward Trusewicz, wiceminister kultury Litwy z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, który przewodniczył grupie roboczej, przygotowującej projekt ustawy o mniejszościach narodowych wyraził ubolewanie, że takimi działaniami - podważana jest realizacja programu rządowego. Rząd, w skład którego wchodzą cztery partie, m.in. AWPL, przewidział bowiem w swym programie przyjęcie ustawy o mniejszościach narodowych.
REKLAMA
Trusewicz zauważył też, że - w żadnej z obowiązujących obecnie w kraju ustaw nie znajdziemy słów "mniejszości narodowe".
Przez ostatnie dwadzieścia lat na Litwie obowiązywała liberalna ustawa, ale stała się nieaktualna w 2010 roku.
Od roku jest przygotowany projekt nowych przepisów. Mają one zezwalać na używanie języka mniejszości narodowych w życiu publicznym oraz na podwójne nazewnictwo ulic i miejscowości, w których przedstawiciele mniejszości stanowią co najmniej 25 procent mieszkańców. Jednakże władze Litwy zwlekają z przyjęciem tej ustawy.
REKLAMA
Dyskusje wokół projektu ustawy o mniejszościach narodowych niepokoi litewskich Polaków, ale też szkodzi stosunkom polsko-litewskim. Dlatego premier Algirdas Butkeviczius w sobotę oświadczył, że chciałby jak najszybciej spotkać się z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem.
Rzeczniczka prasowa premiera Litwy Evelina Butkutie-Lazdauskiene poinformowała, że spotkanie premierów nie będzie miało charakteru oficjalnego. - Do rozmowy szefów rządów może dojść na przykład na marginesie spotkania w Brukseli. Szczegóły są uzgadniane - powiedziała rzeczniczka.
Polacy na Litwie - spór o dyskryminację >>>
PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA