Tusk o dodatkach na dzieci: nie jest to możliwe
Według premiera w budżecie nie ma środków na dodatki na dzieci, które chce wprowadzić PiS.
2014-02-16, 11:40
Posłuchaj
Premier Donald Tusk mówił o tym podczas konferencji prasowej w Zakopanem. Jak zaznaczył, chciałby wesprzeć polskie rodziny, jednak stan finansów publicznych to uniemożliwia. - Według mojej wiedzy nie ma możliwości sfinansowania tego pomysłu - mówił w Zakopanem.
Zdaniem premiera, można dyskutować o konkretnych propozycjach PIS, ale w większości są one niemożliwe do zrealizowania.
W sobotę Jarosław Kaczyński przedstawił nowy program partii, w którym mowa jest między innymi o dodatkach na dzieci. Partia chce przekazać 500 złotych na drugie i każde kolejne dziecko.
- Gdybym mógł dałbym tysiąc złotych już na pierwsze dziecko - mówił premier w Zakopanem. Dodał, że prezesowi PiS łatwo formułować tego typu obietnice. Zaznaczył, że z uwagą wysłucha, skąd dokładnie Jarosław Kaczyński chce wziąć środki na sfinansowanie swych pomysłów.
W sobotę rzecznik partii Adam Hofman nie wykluczył możiwości merytorycznej debaty Tusk- Kaczyński. Jednak, jak zastrzegł, warunkiem PiS jest, by premier przeprosił wcześniej Polaków za siedem lat swoich rządów.
REKLAMA
(Wideo: propozycje PiS, możliwa debata szefów PO i PiS; źródło: TVN24/x-news)
Program PiS
Podczas sobotniego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił podstawowe założenia programu, wśród nich przebudowę rządowego centrum, zmiany w administracji, która pod rządami PO-PSL - jak powiedział - "rozbuchała się".
Kaczyński zapowiedział m.in. wzmocnienie pozycji NIK, RPO, GUS, "powrót do dawnych funkcji IPN", prowadzenie "polityki rozwoju", reformę finansów publicznych, program budowy mieszkań pod wynajem, które przekształcą się we własność, podniesienie płac, likwidację gimnazjów, "odbudowę" sił zbrojnych oraz dodatek 500 złotych na drugie, a w przypadku ubogich rodzin - pierwsze dziecko.
REKLAMA
Szef PiS za konieczne uznał likwidację NFZ, zatrzymanie procesu komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia orz umocnienie pozycji lekarza pierwszego kontaktu.
Kaczyński przekonywał, jak zdobyć bilion złotych na rozwój Polski i unowocześnienie polskiej gospodarki. O tej kwocie pierwszy raz mówił w grudniu na spotkaniu z mieszkańcami Pszczyny. - To środki europejskie, środki z banków, które chcemy zdobywać metodami stosowanymi w Europie. To środki z dokapitalizowania BGK, to środki z firm państwowych - tych wielkich, które w zeszłym roku miały zysk netto 25 mld złotych. Można tworzyć fundusze inwestycyjne. To środki z tych przedsięwzięć, które zostały już podjęte - na przykład prowadzone Inwestycje Polskie. Chcemy zmienić jej nazwę i możliwości. To środki, które biernie leżą na kontach przedsiębiorstw - powiedział szef PiS.
Jak zaznaczył prezes PiS, wszystkie zmiany, zaproponowane w programie, są do zrealizowania w ramach obecnej konstytucji. - To nie oznacza, że rezygnujemy z perspektywy uchwalenia nowej konstytucji. W stosownym czasie ją przedstawimy i będziemy zabiegać o jej uchwalenie - powiedział.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA