Tragiczny wypadek na Krupówkach. 80-latek nie żyje
W piątek w centrum Zakopanego spłoszyły się dwa konie zaprzęgnięte do góralskiej dorożki. Jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne.
2014-03-01, 08:50
80-letni woźnica spadł z dorożki i głową uderzył w jeden z kamiennych koszy. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się mu pomóc. Informację potwierdził w rozmowie z Radiem Kraków dyżurny zakopiańskiej policji. W wypadku ranne zostały też dwie inne osoby: kobieta, na którą wpadły uciekające konie oraz inny woźnica, który próbował je zatrzymać.
Wszystko wskazuje na to, że konie spłoszył samochód służb komunalnych, z którego robotnicy rozwieszali flagi. Konie z dorożki, która stała na postoju na Krupówkach popędziły w dół ulicy. Zwierzęta udało się zatrzymać dopiero na samym dole deptaku.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie w Zakopanem. Kilka razy dochodziło do podobnych wypadków na Gubałówce oraz w centrum miasta.
IAR/Radio Kraków/aj
REKLAMA