Ustawa o groźnych przestępcach w Trybunale Konstytucyjnym

Czy po wyjściu z więzienia można ponownie trafić do zakładu zamkniętego? Część prawników jest zdania, że ustawa która na to zezwala jest niezgodna z konstytucją. Na wniosek prezydenta zajmie się nią Trybunał Konstytucyjny.

2014-03-04, 21:59

Ustawa o groźnych przestępcach w Trybunale Konstytucyjnym
Więzienny korytarz. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

To szczególna ustawa, bo dotyczy wyjątkowo groźnych przestępców. Najgłośniejszy jest przypadek Mariusza Trynkiewicza, mordercy i pedofila. Mężczyzna ten w 1988 roku został skazany na karę śmierci za zamordowanie czterech chłopców. Na mocy amnestii ogłoszonej w 1989 roku karę zamieniono mu na 25 lat więzienia (wówczas był to najwyższy wymiar kary przewidziany w kodeksie karnym, dopiero po latach wprowadzono dożywocie).

Poznaj historię "szatana z Piotrkowa" >>>

Skazaniec opuścił więzienia na początku lutego. Dyrektor zakładu karnego, w którym ostatnio przebywał uznał, że "szatan z Piotrkowa" stanowi nadal zagrożenie i powinien być umieszczony w specjalnym ośrodku. W poniedziałek sąd uznał Trynkiewicza za osobę stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Nakazał umieścić go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. Postanowienie sądu jest nieprawomocne. Adwokat przestępcy zapowiedział odwołanie.

Część prawników ma wątpliwości, czy prawo na podstawie którego sąd wydał orzeczenie w sprawie Trynkiewicza, jest zgodne z konstytucją. Może bowiem dochodzić do naruszenia zasady niedziałania prawa wstecz.

REKLAMA

O rozważenie skierowania ustawy do Trybunału  zwracała się do Rzecznika Prawa Obywatelskich i do prokuratora generalnego Helsińska Fundacja Praw Człowieka, uznając, że w istotny sposób wpływa na ograniczenie konstytucyjnie gwarantowanej wolności osobistej.
We wtorek Prokuratura Generalna poinformowała, że przed ewentualnym zaskarżeniem ustawy chce zapoznać się z wnioskiem prezydenta. - Nie będziemy konkurować z urzędem prezydenckim, gdyż być może wniosek prezydenta uwzględni te zastrzeżenia, które może mieć prokurator generalny - powiedział prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej. Wówczas - jak dodał - prokurator generalny poprzestanie na przedstawieniu stanowiska do tego wniosku.
Z kolei RPO prof. Irena Lipowicz pod koniec stycznia mówiła dziennikarzom, że bada konstytucyjność ustawy. - Dyskusja wokół tej ustawy, zgłaszane liczne argumenty i wątpliwości, to jest jedna z najważniejszych debat w ostatnich latach w Polsce dotycząca praw człowieka i granic naszych wolności - powiedziała Lipowicz.
Wielu prawników oraz część organizacji pozarządowych uznało, że ustawa może być niekonstytucyjna.
- Minister Marek Biernacki mówił, że ponosi pełną odpowiedzialność polityczną za uchwalenie tego prawa, jeżeli zostanie ono uznane za niekonstytucyjne, złoży dymisję, i ja mogę powiedzieć to samo - mówił w listopadzie zeszłego roku  wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.
PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej