Antywojenny marsz w Moskwie. "Rosja bez Putina"
Tysiące demonstrantów domagało się wycofania wszystkich żołnierzy rosyjskich z terytorium suwerennej Ukrainy.
2014-03-15, 15:22
Posłuchaj
Oskarżali oni prezydenta o naruszanie praw człowieka i wolności obywatelskich oraz wojskową okupację Krymu.
Kijów do Moskwy: ręce precz od Krymu! [relacja]
W "marszu pokoju" zorganizowanym przez rosyjską opozycję wzięło udział około 20 tysięcy osób. Przemawiali do nich ze sceny ustawionej na placu Sacharowa: opozycyjni politycy, intelektualiści i obrońcy praw człowieka. Borys Niemcow i wokalistki Pussy Riot oskarżyli państwowe media o podawanie nieprawdziwych informacji na temat wydarzeń na Ukrainie. Przypomnieli też, że w ostatnich dniach został zablokowany w Rosji dostęp do opozycyjnych portali i władze zmieniają szefów mediów, które próbowały przekazywać prawdę. Uczestnicy demonstracji twierdzili, że równolegle tłumiona jest wolności słowa w Rosji.
W trakcie opozycyjnego "marszu pokoju" zapewniono Ukraińców, że w Rosji są jeszcze ludzie, którzy mają rozum i będą przeciwstawiać się wojskowej agresji na Ukrainę.
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR, to