Wichury nad Polską. Wciąż tysiące osób nie mają prądu
Od soboty do poniedziałku po południu strażacy w związku z wichurami interweniowali już ponad 4,7 tys. razy.
2014-03-17, 20:58
Posłuchaj
Jak powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, tylko w sobotę i w niedzielę silny wiatr uszkodził lub zerwał 420 dachów, zniszczonych zostało kilkadziesiąt aut. - Ranne zostały w sumie trzy osoby. W sobotę kierowca auta, na które spadło drzewo. W niedzielę dwóch strażaków, którzy usuwali powalone drzewo - powiedział.
Z danych PSP wynika, że w ciągu ostatnich trzech dni najtrudniejsza sytuacja była na Mazowszu (do godz. 15.30 w poniedziałek strażacy interweniowali tu 855 razy), a także m.in. w województwie łódzkim i pomorskim. W niedzielę strażacy mieli najwięcej pracy w województwie śląskim i małopolskim.
x-news.pl, TVN24
Silny wiatr zerwał lub uszkodził wiele linii wysokiego napięcia. Jeszcze w poniedziałek rano w całym kraju prądu pozbawionych było ok. 23 tys. osób. Najwięcej w województwach: łódzkim, pomorskim, mazowieckim i małopolskim. Ta sytuacja cały czas jednak zmienia się.
W ciągu dnia wzrosła m.in. liczba odbiorców, którzy nie mają prądu w województwie warmińsko-mazurskim. Na skutek wichur prąd nie dociera tu już do blisko 10,2 tys. osób. Tylko w tym województwie uszkodzonych jest ponad 420 stacji transformatorowych. Choć energetycy na bieżąco usuwają awarie, wciąż powstają nowe uszkodzenia linii, bo silny wiatr nie ustaje.
W województwie pomorskim z powodu uszkodzeń wywołanych przez silny wiatr bez prądu jest już ok. 10 tys. odbiorców. Do największej liczby awarii doszło w okolicach Kwidzyna, Tczewa, Starogardu Gdańskiego oraz Bytowa.
Z kolei w województwie podlaskim w poniedziałek wieczorem bez prądu było ok. 3,8 tys. odbiorców. Najwięcej awarii jest w gminach: Studzianki, Dąbrowa Białostocka, Czarna Białostocka i Sokółka.
- Synoptycy ostrzegają, że jeszcze w poniedziałek wieczorem i w nocy może wiać silny wiatr, dlatego nadal apelujemy, by usunąć z balkonów przedmioty, które mogą spaść, nie szukać schronienia pod wiatami, drzewami czy słupami i nie parkować aut w takich miejscach - zaznaczył Frątczak.
Duże opady śniegu i bardzo silny wiatr spowodowały też znaczny wzrost zagrożenia lawinowego w Tatrach. Jak ostrzegają ratownicy, warunki turystyczne są bardzo trudne. W górach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA