Zięć sekretarza PO dyrektorem szpitala? Konkurs unieważniony

Konkurs na dyrektora szpitala ginekologiczno-położniczego w Opolu został unieważniony. Powodem jest to, że ogłoszenie o konkursie było niezgodne z rozporządzeniem ministra zdrowia - poinformował rzecznik marszałka województwa.

2014-04-08, 15:24

Zięć sekretarza PO dyrektorem szpitala? Konkurs unieważniony
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

Sprawa konkursu na dyrektora szpitala, który wygrał Łukasz Radwański, zięć sekretarza PO w regionie, wywołała wiele kontrowersji; jedną z nich był fakt, że szefem komisji wybierającej był marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła z Platformy Obywatelskiej.

Rzecznik prasowy marszałka Arkadiusz Kuglarz wyjaśnił, że komisja kontrolująca procedurę konkursową na dyrektora Samodzielnego Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Opolu uznała, że "treść ogłoszenia nie odzwierciedla literalnie zapisu Rozporządzenia Ministra Zdrowia określającego tryb i zasady przeprowadzania konkursów na stanowiska kierownicze w SP ZOZ-ach".

Kuglarz dodał, że jednym z wymogów konkursu było złożenie zaświadczenia lub oświadczenia o niekaralności, natomiast rozporządzenie MZ stanowi, że ma być to wyłącznie zaświadczenie. Dlatego, jak dodał, dokonana przez komisję konkursową weryfikacja złożonych przez kandydatów dokumentów została zrobiona niezgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia.

Do konkursu, w którym miał zostać wyłoniony dyrektor opolskiego szpitala ginekologiczno-położniczego, przystąpiło 10 osób; osiem spełniło wymogi formalne. Kandydatów tych 27 marca przesłuchała komisja konkursowa, której przewodniczył marszałek Buła. Komisja wskazała, że najlepszym kandydatem na dyrektora jest Łukasz Radwański, zastępca dyrektora ds. finansowych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu. Radwański to prywatnie zięć sekretarza PO w woj. opolskim Edwarda Gondeckiego. Gondecki jest też przewodniczącym rady opolskiego oddziału NFZ.

REKLAMA

Wkrótce ma zostać rozpisany kolejny konkurs, a w jego przeprowadzeniu ma pomóc wyspecjalizowana firma.

Konkurs na dyrektora szpitala ginekologiczno-położniczego trzeba było przeprowadzić, bo poprzednia dyrektorka placówki Aleksandra Kozok skorzystała z przysługujących jej uprawnień emerytalnych i po ponad 20 latach odeszła ze stanowiska. W pierwszych dwóch tygodniach kwietnia - na prośbę zarządu - będzie jeszcze zarządzać placówką.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej