Tusk: Polska niepodległa, to Polska w UE i NATO

Premier Donald Tusk apelował podczas konwencji PO w Sopocie, by w eurowyborach głosować na tych, którzy rozumieją, że polską racją stanu jest Europa zintegrowana, zdolna do działania jako całość.

2014-04-12, 16:56

Tusk: Polska niepodległa, to Polska w UE i NATO
Premier Donald Tusk przemawia podczas Krajowej Konwencji Platformy Obywatelskiej, która rozpoczęła się 12 bm. w Sopocie. Podczas spotkania przedstawione zostaną "jedynki" list wyborczych partii do Parlamentu Europejskiego. Foto: PAP/Adam Warżawa

Posłuchaj

- Polska niepodległa to Polska w UE i NATO - mówił Donald Tusk, przemawiając na konwencji krajowej Platformy Obywatelskiej w Sopocie/IAR
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem lidera PO, Polacy nigdy, ani przez moment nie zwątpili, że chcą "stanowić część wspólnoty Zachodu". Nie stało się tak podczas stanu wojennego, ani w obliczu trudnych reform po 1989 roku, ani wtedy, kiedy niektórzy proponowali, by nasz kraj obrał "trzecią drogę". Premier zwrócił przy tym uwagę, że byli też "krzykacze i malkontenci", którzy protestowali przeciwko "cywilizacyjnemu marszowi na Zachód".
Zwracając się do liderów eurolist PO, Tusk powiedział, że idą do PE "po to, żeby po raz kolejny definitywnie rozstrzygnąć, że miejsce Polski jest na Zachodzie, nie na +Wschodzie politycznym+ i nie pomiędzy Zachodem i Wschodem". Na tym też polega - według niego - "pozornie nieczytelna różnica" między Platformą a PiS. - Ona polega na tym, że my, idąc za tą światłą myślą Juliusza Mieroszewskiego, zrozumieliśmy, że aby Polska stała się częścią Zachodu, musimy o tym mówić i to robić; musimy odrzucić pokusę takiego durnego myślenia o polityce, które polega wyłącznie na chciejstwie, na fałszywym ocenianiu własnych możliwości i na narażaniu współobywateli, które są efektem niedojrzałości politycznej i nieprzemyślanych doktryn politycznych - powiedział szef PO.

TVN24/x-news

Bezpieczna Polska
Jego zdaniem, że nie można "uczynić Polski naprawdę bezpieczną", jeśli będzie się nieustannie kwestionowało jej obecność "w realnie istniejących strukturach Zachodu". - To być może nie jest łatwa prawda dla tych, którzy są zakochani w mitach przeszłości, ale trzeba tę prawdę dzisiaj bardzo wyraźnie i mocno powiedzieć: Polska między Niemcami a Rosją, między Wschodem a Zachodem jest Polską narażoną na utratę niepodległego bytu. Polska niepodległa to Polska w UE i NATO, Polska aktywnie działająca na rzecz integracji europejskiej, a nie dezintegracji Europy - przekonywał premier.
Jego zdaniem, kryzys ukraiński "pokazał z wyjątkową mocą, ile starań musimy włożyć w to, żeby Europa funkcjonowała jako wspólnota". - Każdy tu w Polsce, kto niezależnie od patriotycznych zawołań - mówię tu szczególnie o politykach prawicy - krzycząc +Polska+ mówi równocześnie, że Europę trzeba lekko rozmontować, tak naprawdę działa przeciwko polskiemu interesowi narodowemu - uznał lider PO.
Polityczny racjonalizm
Zadeklarował, że chciałby, aby jego formacja "stała na straży nowoczesnego myślenia o Polsce, politycznego racjonalizmu". - W najbliższych latach rozstrzygnie się przyszłość UE. Nie mogą wygrać tej kampanii politycy - a tacy w Polsce są naszymi głównymi konkurentami - dla których wzorem do naśladowania są ci liderzy, dla których Unia jest ciężarem czy problemem (...) Nie zbudujemy silnej wspólnoty, w której Polska jest bezpieczna, jeżeli będziemy obstawiali tych sojuszników, którzy mówią +za dużo instytucji, za dużo Brukseli, zróbmy taką luźną zbieraninę państw, z których każde będzie realizowało swój interes narodowy+ - przekonywał Tusk.
TVN24/x-news

Dowodził, że polską racją stanu jest, by nasz kraj był w coraz bardziej integrującej się wspólnocie euroatlantyckiej, a także w Europie "zintegrowanej i zdolnej do solidarnego występowania i działania jako całość z jej instytucjami na czele". Premier zapowiedział, że Polska będzie orędownikiem rozszerzenia UE na Wschód, bo - w jego ocenie - "im więcej Zachodu na Wschodzie tym Polska bezpieczniejsza".
Bezpieczeństwo i dostatek Polaków
Według niego, celem polskiej polityki zagranicznej musi być więc bezpieczeństwo i dostatek Polaków. "Nie chore fantazje ideologów, czy wodzów politycznych, ale bezpieczeństwo i dostatek Polaków. Każdy, kto naraża nasze bezpieczeństwo i szanse na polski dobrobyt na przesadne ryzyko, powinien dostać od Polaków w tych wyborach jednoznaczne +nie" - ocenił szef PO.
Zaapelował, by nie wybierać w Polsce tych, "którzy szukają satysfakcji dla własnych ambicji i spełnienia własnych fantazji". - Wybierajmy, szczególnie reprezentantów do UE, wśród tych ludzi, którzy twardo stąpają po ziemi - powiedział. Zadeklarował, że PO "nie poprowadzi Polaków na Dzikie Pola". 
- Będziemy zjednoczeni, silni, będziemy na Zachodzie, będziemy w Europie wśród przyjaciół. Wierzę, że Polacy będą w tym konsekwentni - dodał.

TVN24/x-news

REKLAMA

Liderzy list
Na początku konwencji delegaci tradycyjnie odśpiewali hymn Polski; po wystąpieniu Tuska zaprezentowano "jedynki" list wyborczych PO: europosłankę i b. unijną komisarz ds. polityki regionalnej Danutę Huebner (Warszawa), posłankę Julię Piterę (Mazowsze), europosła b. wiceszefa PE Jacka Saryusz-Wolskiego (Łódzkie), ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego (Dolny Śląsk i Opolszczyzna); pełnomocniczkę rządu ds. równego tratowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz (Wielkopolska), b.premiera i szefa PE Jerzego Buzka (Śląsk), b.wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego (Kujawsko-pomorskie), obecnego komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego (Pomorze).
Zaprezentowani zostali też liderzy list: na Warmii, Mazurach i Podlasiu (b. minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka), Pomorzu Zachodnim i w Lubuskiem (szef sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati), w Małopolsce i Świętokrzyskiem (europosłanka Róża Thun), na Podkarpaciu (europosłanka Elżbieta Łukacijewska), na Lubelszyźnie. Na czele listy lubelskiej znalazł się były spin doktor PiS Michał Kamiński.
pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej