Wielki pożar trawi nadmorski kurort. "Dantejska panorama"
W wielkim pożarze lasu w portowym mieście Valparaiso w środkowej części Chile zginęły co najmniej dwie osoby; zniszczonych jest 500 domów. Ewakuowano już tysiące ludzi, w tym ponad 200 więźniarek z kobiecego więzienia.
2014-04-13, 09:12
Strażacy mają trudny dostęp do płonących domów usytuowanych na zalesionych wzgórzach.
Prezydent kraju Michelle Bachelet ogłosiła położone nad Pacyfikiem miasto "obszarem klęski", co pozwoliło na wprowadzenie wojska do pomocy mieszkańcom i objęcia kontroli nad ewakuacją.
Burmistrz Valparaiso Jorge Castro powiedział w chilijskiej telewizji, że pastwą ognia padło co najmniej 500 domów, a część ludzi zatruła się dymem.
Chmury dymu otoczyły miejskie więzienie i dziewięć więźniarek w ciąży przewieziono do aresztu w pobliskim mieście Quillota. Ewakuowano też na miejscowy stadion 204 więźniarki.
Pożar wybuchł w sobotę po południu na podmiejskich wzgórzach i z powodu silnego wiatru szybko rozprzestrzenił się.
Miasto obecnie jest pozbawione prądu. Castro dodał, że słup ognia tworzy "dantejską panoramę".
Valparaiso leży 120 km na północny zachód od stolicy kraju, Santiago.