Pogróżki wobec Katarzyny Tusk. Śledztwa nie ma

Premier ujawnia pogróżki, jakie dostaje jego córka. Prokuratura nie prowadzi sprawy, bo Katarzyna Tusk nie złożyła zawiadomienia - pisze "Rzeczpospolita".

2014-04-16, 21:01

Pogróżki wobec Katarzyny Tusk. Śledztwa nie ma

W świetle kamer Donald Tusk odczytał publicznie sms-y, jakie otrzymuje jego córka. - "Twoje bękarty zdechną, a ty zostaniesz zabita, rozszarpana na strzępy z całą rodziną. Jesteście parszywym pomiotem smoleńskiego mordercy", "Przekaż ryżemu kundlowi, że zostanie zabity za mord smoleński. Ty też zostaniesz zabita i cała wasza rodzina" - przytoczył szef rządu treści niektórych wiadomości.

Kancelaria Premiera o zagrożeniu poinformowała Biuro Ochrony Rządu. Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR, przyznaje, że prowadzone są działania profilaktyczne. - Współpracujemy z policją i innymi służbami, by odpowiednio reagować - podkreśla.

Źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", Biuro w przeszłości składało zawiadomienia o groźbach, jakie otrzymywały osoby przez nie ochraniane. Jednak zawsze prokuratura odmawiała wszczęcia postępowań w takich sprawach. Dlaczego? - Doniesienie powinna złożyć osoba poszkodowana. Takie są przepisy - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Przemysław Nowak, rzecznik warszawskiej prokuratury.

Nie wiadomo, co w tej sytuacji zrobi córka premiera. Dziennikarzom gazet nie udało się skontaktować z Katarzyną Tusk.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

"Rzeczpospolita" /aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej