Zaginięcie malezyjskiego boeinga. Poszukiwania zajmą lata?
Anonimowy przedstawiciel ministerstwa obrony USA powiedział, że skoro ostatnie dwa tygodnie poszukiwań wraku w Oceanie Indyjskim nie przyniosły rezultatów, trzeba będzie zacząć przeszukiwanie większego obszaru.
2014-04-25, 09:50
Posłuchaj
Zaginiony malezyjski samolot >>> Serwis specjalny
- Przebadaliśmy ten mały obszar i niczego nie znaleźliśmy. Teraz musimy się cofnąć i objąć poszukiwaniami znacznie większy teren. (...) Mówimy o latach poszukiwań - powiedział wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa obrony.
Zastrzegł, że nie może ujawnić swoich personaliów, ponieważ nie jest upoważniony do oficjalnego komentowania wyników poszukiwań.
Na piątek zaplanowano prawdopodobnie ostatnią z 16-godzinnych misji drona Bluefin-21, który zanurzy się na głębokość około 4,5 km i sprawdzi obszar dna o wielkości 10 km kwadratowych. Teren poszukiwań znajduje się na północny zachód od australijskiego miasta Perth. W tym rejonie 8 kwietnia odebrano sygnał, który mógł pochodzić z czarnych skrzynek malezyjskiego Boeinga 777.
REKLAMA
Oficjalnie uznani za zmarłych?
Australijski minister obrony powiedział, że poszukiwania zaginionego półtora miesiąca temu samolotu prowadzone będą bez względu na koszty. Operacja w obecnej fazie finansowana jest przez 8 państw. Prócz Australii - głównie przez Malezję, do której należała zaginiona maszyna oraz Chiny, skąd pochodziła większość pasażerów.
Ogromne emocje wywołują zapowiedzi oficjalnego uznania 239 pasażerów boeinga za zmarłych. Na ten krok kategorycznie nie zgadzają się ich rodziny, argumentując, że dotąd nie odnaleziono nawet śladów samolotu.
Milczący protest rodzin
W czwartek z przedstawicielami rodzin chińskich pasażerów zaginionego boeinga w Pekinie miał spotkać się przedstawiciel władz Malezji. Do spotkania jednak nie doszło. Nie podano też przyczyn odwołania rozmów z rodzinami. Bliscy pasażerów Boeinga zagrozili rozpoczęciem strajku głodowego.
W piątek w marszu milczenia przeszli pod ambasadę Malezji w Pekinie.
REKLAMA
CNN Newsource/x-news
Rodziny pasażerów kilka dni temu zażądały od władz Malezji ujawnienia upublicznienia szczegółów technicznych dotyczących ostatnich godzin lotu maszyny. Władze w Kuala Lumpur nie odpowiedziały jednak na ten apel.
Tajemnica lotu MH370
Dotychczas nie udało się odnaleźć żadnego fragmentu maszyny, jednak śledczy na podstawie danych z satelitów doszli do wniosku, że spadł w południowej części Oceanu Indyjskiego, na zachód od australijskiego Perth.
REKLAMA
Różne wersje dotyczące lotu MH370>>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA